www.jawa250.fora.pl

patryk konin

Witajcie drodzy Jaweży Wink

Posiadam już jawe z 62r. do odrestaurowania ( motor na pokaz i na niedziele)
ale poszukuje czegoś niezawodnego na dojazdy do pracy i na wyprawy po 300km w jedną ( czasami moge się wybrać w taką wyprawe)
Czy TS spełni moje oczekiwania wiadome wszystko zależy od serwisowania ale ostatnio zebrałem bardzo słabe opinie o tym motorku wśród znajomych że ludzie więcej je pchają niż jeżdzą itp jak to jest naprawde
Jak to wygląda z awaryjnośćią, naprawami, itp

muczos

Ci co się rozbijają po lesie albo podwórku to tak naprawiają, ale jak kupisz taką w miarę ogarniętą i ją podreperujesz to nie powinna sprawiać problemów, tylko że jak będziesz deptał to dużo pali.

black-dimon

Osobiście nie miałem TS-ki ale słyszałem podobne opinie użytkowników: "te czerwone były lepsze".
Jestem ciekaw jak to faktycznie jest.

rafciojawa

lepsze były czerwone cześki,mniej awaryjne od jaw

kirk25

Krótka piłka z mojej strony
Może być perkalikowa w kropki
A jak dobrze sobie zrobisz remont i wszystko dobrze ustawisz to nie powinna zawodzić Smile

patryk konin

Czyli kupować? a może lepiej Cezete?
chociaż bardzo podoba mi się TS ale dziadek miał i taką i taką więc ja też moge mieć i taką i taką Wink

kirk25

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Polecam dokładnie przeczytać i znajdziesz odpowiedź Smile

To co napisałem w poście wcześniej. Jak sobie dobrze zrobisz nie zawiedzie Cie.
I wtedy jedź do Maroka Smile

kanako98

Ja polecam ts (bo taka mam) Smile

a jak zrobisz dobrze to da się przejechac polske(ok 2500km) jak to zrobiło dwóch "taki" z innego forum jawy Smile

tak więc sie da

muczos

Awaryjność CZ, TS czy 634 jest praktycznie taka sama, bo to bardzo podobne do siebie konstrukcje.

patryk konin

Czyli postanowione będzie TS
Tylko doradzcie mi prosze jaki model kupić bo sie nie orientuje albo przynajmniej czego unikać na co zwrócić uwage przy kupnie (jakie ciśnienie powinno być na cylindrach bo mam możliwosć pożyczenia manometru)

[link widoczny dla zalogowanych]

znalazłem cos takiego opłaca się za 1700 może uda się zbić na 1500 opłaca się co to za model?

uśredniając ile może kosztować remont silnika w TS?

o tym koledze wiedziałem już wcześniej że takie wyprawy robi starą CeZetą coś pięknego

cochise · Wysłany: Sob 7:12, 03 Mar 2012 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] <- tutaj znajdziesz specjalistów od nowszych maszyn. My chyba tak średnio się na nich znamy. Smile

gustaw · Wysłany: Sob 8:18, 03 Mar 2012 Temat postu:

Miałem Ts więc piszę.
regeneracja wału około 350- 450zł
szlif cylindrów plus oryginalne tłoki pierścienie 350z
łożyska simeringi oringi 200zł
to tyle jeśli będzie do zrobienia skrzynia , sprzęgło, kopniak , zapłon to musisz szukać części po necie.
Aha i dobrze zrobiona ts przejedzie 25 tyś a nie 2,5 tyś km. Ts jest zrywna szybka dobrze wyważona, lubi pękać mocowanie zbiornika, odlutowywać się drut w prostowniku, czasem trzeba zmienić oring na koszu sprzęgłowym. poza tym jest ok. Cz jest jak jawa 250 tylko wygodniejsza pozycja kierowcy , kierownica wyżej, ładnie i cicho pracuje mimo że już jest silnik na wymarciu( ts bardzo słychać) . Łagodnie przechodzi do 100km/h dobrze ciągnie jednak jej prędkość jest niższa niż w Ts. Ts pali troszkę więcej , CZ może zejść do 4l/100km ts do 4,5. To chyba tyle pozdrawiam i udanego zakupu

Mathini

Jak jeszcze nie kupiłeś żadnej maszyny, to jeśli masz dostęp do warsztatu, gdzie zrobią Ci wał i cylindry to kupuj maszyne do remontu. Ja kupiłem TS za 850 zł, pomalowałem za 150 na f-854 pistoletem, tylko strzeliłem, gafe z silnikiem, bo remontowałem "po trochu" zamiast wszystko od razu zmienić. Koszt motocykla + remont raczej nie przekroczy 1700 i wiesz, że masz wszystko porządnie zrobione, nie kupujesz kota w worku, tylko robisz to sam i wiesz jak jest zrobione.