www.jawa250.fora.pl

seba · Wysłany: Nie 15:14, 09 Mar 2014 Temat postu: moje przemyslenia na temat peraka

Zastanawiam się nad zakupem peraka, oczywiście do remontu. Nie interesują mnie takie po 10k po remoncie bo przyjemność z remontu musi być. Coraz trudniej o jakiegoś kpl peraka a jak jest to cena z kosmosu, wiec wykombinowałem sobie że zacznę zbierać części i sobie złoże motocykl. Wiem że to nie będzie to samo co motocykl z jednego kawałka ale patrząc na moje doświadczenia z 353 to i tak masę części musiałem wymienić bo oryginalne nie nadawały się do użytku. Jakie Wy macie zdanie na ten temat? Mam nadzieję że zechcecie się podzielić swoją opinią na forum:)

muczos · Wysłany: Nie 15:44, 09 Mar 2014 Temat postu:

Ale jak masz w miarę kompletny motocykl i go rozbierasz to wiesz mniej więcej jak powinien wyglądać, a składanie po raz pierwszy tego modelu z części, bez wzorca tylko ze schematów jest bardzo trudne. No chyba że kupisz np. całą kpl. ramę ale bez kół czy silnika

Rommel · Wysłany: Nie 21:00, 09 Mar 2014 Temat postu:

Ja osobiście zgadzam się z sebą wiekszość maszyn sprzedawanych do remontu to kompletne wraki których jedynym atutem jest to że są poskładane ( wiekszośći nie oryginalnie ) lepiej jest kupić ramę i kartery silnika nawet nie uzbrojone i od tego zacząć zbieranie pozostałe czesci jakie kupisz to bedziesz pewny ich stanu Smile

jedynu minus to koszty i dostępnosc niektórych czesci. Obecnie remontuje jawe 50 dla synka z orginału pozostała jedynie rama i kartery silnika reszta nówka koszt samych czesci zmówionych u słowaków to 4 tys a to tego lakierowanie ( fotki wkrótce )

MARCIN_B · Wysłany: Pon 18:57, 10 Mar 2014 Temat postu:

Jak masz czas i kasę to powodzenia
Ja piszę z własnego doświadczenia
Musisz mieć jakąś podstawę od czego zacząć
np: kupić wrak w miarę kompletny moim zdaniem wydanie rzędu max 4000 nie jest błędem np
coś takiego :http://allegro.pl/jawa-perak-i3946124886.html (to jest przykład )
Jednak jak ja obserwuję akcję od paru lat to naprawdę można coś kupić w przyzwoitej kasie
Uwierz mi zbieranie części nie dość,że jest dość czasochłonne a na dodatek sporo droższe niż wyjdzie ci coś uratować z zakupionego wraku
Przykład mój : Mogłem kupić zbiornik na motorenie.sk za 1500zł jednak uparłem się szukać no i po 2latach znalazłem za 150 zł plus chrom 600 - 750zł zostało w kieszeni Smile

Perak to nie Jawka 50 że praktycznie dostajesz wszystko na tacy , obserwując akcje to ludzie chyba pozamieniali się głowami na hu..e takie ceny windują a i jest spore zainteresowanie żeby coś kupić za normalne pieniądze
A jeżeli chciałbyś coś kupić u pepiczków to życzę powodzenia
ale co ja tam piszę :Bogatemu wszystko wolno Smile

Obile · Wysłany: Wto 17:42, 11 Mar 2014 Temat postu:

seba · Wysłany: Wto 20:59, 11 Mar 2014 Temat postu:

Rommel · Wysłany: Wto 22:26, 11 Mar 2014 Temat postu:

spokojnie Panowie Smile

jak można mówić że jawa w której wymieniłem wszystko co mogłem dostac na nowe poza karterami i ramą to robienie składaka w takim razie kazdy remont maszyny to niszczenie. Moim celem jest by jawka była w idalnym stanie bo ma jezdzic nia mój syn i to na białych tablicach , jak będe robił jawe 354 to pozbieram rdze z podłogi włoże do woreczka i wysle do chromowania a do baku wleje paliwo jeszcze z lat 50tych . Wink

bedzie w 100% orginał .... oczywiscie żartuje .... kazdy robi jak uważa ważne żeby maszyny nietrafiały na złom tylko jezdziły po drogach i cieszyły oko..

Obile · Wysłany: Wto 22:43, 11 Mar 2014 Temat postu:

Nie napisałem że skladaka. Chodziło mi głównie o elementy które sie jako tak nie zużywają podczas eksploatacji. Nie rozumiem sensu wymiany np. blach na nowe które są (gdzie by nie kupić ) replikami. Ale to jest moje zdanie na ten temat. Każdy robi jak uważa to indywidualna sprawa. I nie chciałem Cie urazić Smile

Trochę zeszlismy z tematu.

black-dimon · Wysłany: Śro 20:51, 12 Mar 2014 Temat postu:

Wg mnie: kupić oryginał i utrzymać go w takim stanie.
Renowacja gdy wcześniej był malowany itp.
Sam przechodziłem etap kompletnej renowacji peraka 250ccm z "jednego kawałka", skończyło się na dodatkowych zakupach, koszt..... heh.
Teraz składam peraka 350ccm, części z allegro, tablicy, znajomych.
koszt myślę porównywalny, czas składania duuuuużo dłuższy ale sam decydujesz w jakim stanie kupujesz części.
Przy pełnej renowacji zostają części, które można sprzedać i odzyskać część kasy.

Wszystko zależy jaki egzemplarz uda się upolować, jak jest kombinowany to lepiej samemu poskładać, jak oryginał to go tak zostawić ( moja subiektywna ocena - lubię oryginały ).