www.jawa250.fora.pl

kreciu84

Witam

Koledzy macie może jakiś patent na pogięte kolanka???

Da to się jakoś doprowadzić do zadowalającego stanu??

No niewiem może przez podgrzanie....

cochise

Jedyny sposób to lutowanie mosiądzem, nic innego nie wyprowadzi ładnej powierzchni.

kowal1406

Dość ciężki temat, kurcze też mam powgniatane. Myslałem żeby dość twardego druta wziąść i wypchnąć. Ale co ty zapomnij. I zostałem z pogiętymi. A nowe troche kosztuja....

rafciojawa

z bata gówna nie ukręcisz,trza uzbierać kase i kupiś nowe koszt około 300 za 2szt,moge zdobyć

Domin89

No dobra a ja mam taki problem jak kolega z kolankami tyle że chodzi o zbiorniki paliwa do jawy. Mam dwie sztuki z małymi wgniotkami i potrzebuje kogos kto by te wgniotki wypełnił mosiądzem. Robił kos juz coś takiego? Jeżeli macie jakieś namiary to proszę o kontakt. Pozdrawiam

rafciojawa

właśnie,a ciekawe jak by miał sie do tego ołow,a na to podkład pod chrom

Ropa-25

Hmm ołów jest plastycznym metalem już w samych dłoniach można go trochę rozgrzać i wyginać. A jeśli dać go na wgnioty na kolanach to pod chromem też zrobi się mięki i to dużo lepiej niż w dłoniach bo temp. dużo wyższa... A jeśli chodzi o wgnioty na baku to może to i dobry pomysł trzeba by to sprawdzić Smile

kreciu84

No nie wiem czy na baku ci wyjdzie z tym ołowiem....

chyba że chcesz bak pomalować w całości, a nie chromować....

Proces chromowania odbywa się w wysokich temperaturach raczej....

Ropa-25

No to też dobra uwaga Kreciu!!! Takze ołow się raczej nie nadaje.... Może do felg??? Ale nie wiem to totalna abstrakcja;)

ARA$ · Wysłany: Nie 22:10, 14 Mar 2010 Temat postu:

panowie... powiadacie ze w wysokich temperaturach... no rzeczywiscie, bo w ponad 900*C.. ale czy w kazdym wypadku? dzis znajomy ktory ogladal moj bak polecil mi zacynowanie wgniotkow, po wyprowadzeniu gładkiej powierzchnii mowil ze mozna oddac do chromowania.. pytanie czy to fakt czy jego nieswiadomosc.. w kazdym razie sposob na samo wypelnianie dobry Wink

hofek · Wysłany: Nie 22:41, 14 Mar 2010 Temat postu:

Mili Panowie tylko i wyłącznie MOSIADZ tak jak pisal kreciu ołów i cyna mają najniższą temp. topnienia i przy chromowaniu (przynajmniej tym prawdziwym) popłyną poprostu. we wgnioty nadlewa się palnikiem acetylenowo-tlenowym miedź lub mosiądz (lepszy mosiądz wyższa temp topnienia) po czym się wrównuje papierem ściernym i poleruje. mam dwa zbiorniki z wgniotami i znalazłem gościa jak juz pisałem starej daty spawacz i robi wszystko od A-Z łacznie z piaskiem, odciąganiem, nadlewaniem, polerowaniem i oddaje do chromu, tylko nie należy do najtańszych za zbiornik (full wypas trzy podkłady miedzi) 1000.00 pln

jak coś dam namiary tylko z tego co czytam wszyscy mówią żę to drogo

ARA$ · Wysłany: Pon 21:01, 15 Mar 2010 Temat postu:

kurdee.. 1000pln za sam bak to zbyt duzo:/ ja pokombinuje;) spróbuje sam z tym mosiadzem albo poszukam w okolicy;)

Domin89 · Wysłany: Pon 22:33, 15 Mar 2010 Temat postu:

Tak przy okazji przypomnę, że przed przylozeniem palnika do powierzchni zbiornika nalezy go dokładnie wyczyścic, po czym zalać do pełna wodą. Chyba nie chcemy mieć po wielkim desaprobate

m, arkusza płaskiej blachy Razz

. Acha no i warto powierzchnie w miejscu lutowania oczyścic ze starego chromu chociazby do warstwy miedzi, bo mosiądz formuje sie w kulkę i niechce złapać powierzchni zbiornika. Można to zrobić np szlifierką kątową. Większe wgnioty można wyeliminować za pomocą młotka odrzutowego, który stosowany jest w większości warsztatów blacharskich.
Zamiast palnika można użyć spawarki typu TIG.

ARA$ · Wysłany: Wto 21:42, 16 Mar 2010 Temat postu:

tak, z tym bakiem i wysoką temperaturą to cenna uwaga, trzeba uwazac... a ten mlotek blacharski swietna sugestia.. dlaczegoby o tym nie pomyslec.. Wink

hofek · Wysłany: Pią 19:30, 19 Mar 2010 Temat postu:

zammiast wlewania wody podobno napełnia się zbiornik jakimś dymem czy czadem coś w tym stylu i to jest podobno gwarancja 100% że nie wystrzeli nam w czoło Smile