www.jawa250.fora.pl

harrymartin

Witam.
Po założeniu na przedni widelec koła i napompowaniu okazało się że koło ma duże bicie. Po przyjrzeniu się okazało się że opona jest nie równo ułożona w jednym miejscu chowa się bardziej w rafkę a w innym wystaję. Jest to różnica około 1cm.
Po zdjęciu koła i spuszczeniu powietrza nie można opony ustawić równo w rafce. Opona nowa firmy Mitas.
Mam pytanie czy ktoś miał podobny przypadek i jak sobie poradził. A może po przejechaniu paru kilometrów opona sama się ułoży. Wklejam foto ale za bardzo na nim problemu nie widać. [link widoczny dla zalogowanych]

elkinio

Witaj.
Kiedyś kupiłem obręcz (ze dwa lata temu) do Jawy 350 TS i był ten sam problem. Znikł jak wróciłem do starego koła ze starą obręczą. Mitasy mam na dwóch zaprzęgach i na jednej solówce i na oryginalnych obręczach wszystko układa się jak trzeba - zakadasz, pompujesz i samo dobrze leży. Na nie trzymających rozmiaru obręczach trzeba powoli dopuszczać powietrza i układać ręcznie oponę ale to spore wyzwanie. To jak zmieniałeś obręcz? Jest na pewno oryginalna? I czy dobrze wycentrowana?
Pozdrawiam

harrymartin

Wycentrowane koło idealnie przez gościa z Torunia który centruję koła dla żużlowców. Sama obręcz niestety nieoryginalna nowa raczej turecka.

elkinio

No to masz odpowiedź niestety nie za dobrą. Zmień obręcz na oryginał a problem zniknie. Z doświadczenia wiem, że układanie nie da takiej skuteczności jak wymiana obręczy. Bawiłem się w układanie cały dzień a i tak były bicia. Założyłem Mitasa na starsze koło i opona sama się ułożyła jak trzeba. Zero bicia a jest na przodzie.

black-dimon

jak już chcesz brnąć w tą obręcz to na krawędzi opony posmaruj smarem co mają gumiarze w zakładach wulkanizacyjnych, albo nanieś na krawędź opony płyn do mycia naczyń.
Krótko mówiąc coś co da poślizg oponie i dalej już tylko układać i dopompowywać powietrze.

elkinio

Też próbowałem tej metody - jak juz nie dawałem rady sam się bawić to pojechałem do wulkanizatora żeby ułożył....... a ten smarował i układał przez prawie godzinę - taki ambitny typ był........ a efekt..... straciłem 20 zł. Zresztą sam pomyśl z jaką dokładnością trzeba to zrobić. "Normalnie" wielkość obręczy jest taka że opona naciąga się minimalnie i przez to pompując dętkę układa się równomiernie.

black-dimon

hmmmm.... i tu zmarszczyłem czoło Very Happy

a może lepiej jakbyś założył obręcze od MZ Question

ładnie je wypolerować i efekt będzie pierwsza klasa
takie 16-tki raczej można tanio kupić, fakt wzór i materiał jest inny ale lepsze to niż męczenie się z układaniem.
A pomyśl co by było gdyby przyszło Ci zmieniać gumę "na drodze".

Marcinu

Ja mam teraz założoną na przodzie nową oponę MITAS i również mam bicie.
Wcześniej jeździłem na tej samej obręczy na oponie PNEUMANT z lat 80 tych.
Na starej oponie nie było żadnego bicia, na Mitasie niestety jest.
Obręcz mam oryginalną, z epoki, koło wycentrowane idealnie.

Niestety tylko smarowanie, obracanie opony na obręczy i ciagłe próby mi pozostają, albo jakieś lepsze oponki niż mitasy.
Może te Mitasy tak mają?

elkinio

Mitasy to moim zdaniem dobry produkt. Na osiem sztuk problem z ułożeniem był tylko na nieoryginalnej obręczy. Spróbuj posmarować i sprawdź jak się ułoży opona. Jak jest podrdzewiała obręcz to też może inaczej pociągnąć i ułożyć oponę.

harrymartin

Witam ponownie.
Dałem radę Very Happy

ułożyć opony równiutko w rafkach. Mój błąd polegał na tym że nie ( wydusiłem ) do końca powietrza z dętki przed ustawianiem i to stawiało opór. Może jeszcze to że maksymalnie przykręciłem nakrętką zaworek a potem zakładałem do końca oponę i dętka przycisnęła się mocno do rafki od środka uniemożliwiając w tym miejscu dojście opony i równomierne ułożenie. Popuściłem nakrętkę i wypchnąłem do środka zaworek (oczywiście nie do końca) a potem ułożyłem oponkę i napompowałem.Teraz wszystko jest idealnie zero bicia. Oponki Mitas są naprawdę dobrej jakości .Zasłużyłem wieczorem na browara. drinking

Dzięki za podpowiedzi i pozdrawiam.

rafciojawa

trza było zacząć od browara od razu,a na pewno opona by wlazła za pierwszym razem,heee

orzeł175

Dokładnie tka jak prawisz. Prawdziwy jawer to browarek i motór Very Happy

Ja dziś robiłem małe przymiarki przodu motorku do ramy, wygląda pięknie, nie mogę się doczekać końca remontu. Na przyszłe wakacje nie ma bata wyjeżdżam dzawą z garażu,zostało pochromować bak jedna lagę i tyle z chromów. W zimę biorę się za silnik, i siedzenie tzn. pokrowiec już mam tylko gąbka i sam go odnawiam. Pomalowane prawie wszystko wygląda elegancko jak dla mnie kolor bardzo ciemny ale jest śliczny w połączeniu z chromami - cud malina .No i muszę kupić nowe oponki jedną nową felgę, kilka drobnych rzeczy na skuterze Dębicy.
Przepraszam że w tym temacie, ale mam ostatnie dni wakacji i chciałem je wykorzystać trochę posiedziałem w garażu podłubałem przy Jawie i musiałem napisać co nie co.Kocham te knedle są piękne i wdzięczne, gdy skończę 175 356, kupuje 250 i tez odnawiam bo nie ma piękniejszej bestii niż stara poczciwa Jawa.
Pozdrawiam wszystkich posiadaczy tych pięknych maszyn. Smile

Dodaje zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]