www.jawa250.fora.pl

seba

Panowie, mam pytanie związane z uszczelniaczami filcowymi w bębnach. Po co one tam są, faktycznie to są uszczelniacze? O ile blaszki u mnie są jeszcze ok to filc raczej jest do wymiany. Zastanawiałem się nad zrobieniem samemu takiego uszczelniacza. Znalazłem na allegro coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
albo
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie pamiętam grubości jaka tam była. Myślicie że taki filc podejdzie w miejsce oryginału? Jakie wy macie patenty na te uszczelniacze?

Jawor

to były uszczelniacze kiedy łożyska trzeba było co jakiś czas czyścić i smarować.

Dzisiejsze łożyska mają smar "dożywotni" to znaczy wystarcza do pełnego zużycia łożyska i nie potrzeba go uzupełniać.

Te krążki filcowe możesz wyciąć z wkładek do butów do popularnych "filcoków". Mają odpowiednią grubość jak i twardość. [link widoczny dla zalogowanych]

seba

Dziękuję Jawor za odpowiedź! Czyli reasumując przy założonych zamkniętych łożyskach uszczelniacze nie pełnią już swojej funkcji:)

Jawor