www.jawa250.fora.pl

seba

Mam taką nadzieję, ale daleka droga przede mną…

Nadal szukam części…
Szukam tego:
[link widoczny dla zalogowanych]
I tu pojawiają się schody. Czy ktoś z Was orientuje się jak to jest z tą częścią? Chodzi mi o wersję tej części z otworem na boczny uchwyt, od kiedy bądź, do kiedy były takie produkowane? Można spotkać 250 z tym uchwytem, ale i też bez niego, w jakich latach było, co montowane?

Jawor

Chyba wszystkie, jak nie większość kyvaćek miały rączki boczne. Wink

black-dimon

W 353 i 354 bardzo często występowały natomiast w 356 i 460 już nie tak często.

seba

Wreszcie przy 3 podejściu udało mi się rozebrać silnik od Jadwigi. A wszystko przez rdze…
Podczas rozbierania zaskoczyły mnie dwie rzeczy, pierwsza z nich to brak standardowego labiryntu na wale. Zamiast labiryntu było coś takiego:

Natomiast w gnieździe siedział sobie uszczelniacz. Niestety nie przetrwał.

Kolejna dziwna sprawa to uszczelniacze od strony prądnicy. Ktoś dorobił sobie tuleje i wstawił mniejsze uszczelniacze. I tu nasuwa się mi się kilka pytań. Czy to fabryczna modyfikacja, czy może ktoś nie miał oryginalnych uszczelniaczy i dorobił sobie tuleje do tego, co miał, a może gniazda są kiepskie i uszczelniacze nie trzymały się?

Jawor

to nie są przypadkiem blaszki usztywniające simering?

a ten "labirynt" to jest inwencja twórcza.

seba

Ta inwencja wygląda całkiem profesjonalnie, może ktoś zaadoptował to z innego modelu jawy?

Co masz na mysli pisząc blaszki usztywniające simering? Blaszkę która jest wewnątrz simeringu?

Jawor

Te tuleje nie są oryginalne. Wyczyść silnik i zrób więcej fotek.

seba

muczos

Zrób zdjęcie karterów od wewnątrz. Na moje oko ten silnik miał wybite gniazda łożysk i ktoś je wytulejował.

seba

seba

Panowie, chce oddać cylinder do szlifu. Byłem w firmie która robi szlifym Pan pomierzył cylinder i powiedział abym kupił tłok 64.75 lub 65.00. Przed szlifem chce jeszcze wypiaskować cylinder i go pomalować proszkowo na czarny mat.

Ale wracając do szlifu, chciałem kupic nowy tłok ale zastanawiam się nad użyciem jakiegoś starego tłoka o pasujących lub większych wymiarach. Czy to jest dobry pomysł?

Jawor

Zrób najpierw szlif później piaskuj/maluj.

Jeśli byś miał niewyeksploatowany oryginalny tłok to czemu nie, tylko trzeba taki mieć Wink

PS: 65,00 ? Chyba sie pomyliłeś, ciekawy ten szlifierz jak potrafi robić szlif na nominał Very Happy

seba

Ale babola strzeliłem Very Happy

Oczywiście miało być 65.75 i 66.00mm.

Szlif ->piaskowanie -> malowanie dlaczego w takiej kolejności?

Jak ocenić stan tłoka?

jurek_j

Przy szlifowaniu powierzchnia lakierowana w sumie bardzo łatwo może ulec uszkodzeniu, nie musi, ale może. Lepiej okleić tuleję cylindra i prysnąć, niż malować drugi raz.

muczos

Ja bym zrobił piaskowanie - szlif - malowanie bo gładź się zrobi chropowata od piasku.

A te tulejki prawdopodobnie zostały wstawione dlatego że nie można było nigdzie kupić uszczelniacza o takim rozmiarze.