www.jawa250.fora.pl

pawel-e34 · Wysłany: Wto 19:45, 19 Mar 2013 Temat postu:

hehe...cisze się. Na ostatnim oldtimer bazar pytałem kilku wystawców o chormowanie, jeden z nich powiedzial mi że na sląsku nie ma dobrego zakładu do chromowania - co mnie bardzo zmartwiło Sad

kirk25 · Wysłany: Śro 4:03, 20 Mar 2013 Temat postu:

u mnie w temacie masz dobrego sprawdzonego. Co cie powstrzymuje??

Longer · Wysłany: Śro 20:40, 20 Mar 2013 Temat postu:

pawel-e34 · Wysłany: Śro 20:41, 20 Mar 2013 Temat postu:

Zbieram fundusze. Najpierw musze wszystko rozkręcić, wypiaskować, i położyć podkład. Potem będzie chromowanie i lakier.

Pozdro

Jawor · Wysłany: Śro 20:45, 20 Mar 2013 Temat postu:

jurek_j · Wysłany: Śro 22:16, 20 Mar 2013 Temat postu:

Wałki skrzyni też są wykonane w jakiejś określonej tolerancji, zębatki biegów podobnie. Generalnie wszystko jest oparte na tolerancji, odchyłce od zamierzonych efektów...

Ponadto luz C3 jest większy od LUZU NORMALNEGO ŁOŻYSKA, C2 natomiast mniejszy od normy. Jeśli tego by nie było, łożysko by się nie kręciło (no bo jak coś ściśle dolegającego ma się obracać?).

A tutaj troszkę literatury do poczytania odnośnie luzu łożysk. [link widoczny dla zalogowanych]
Między luzem łożyska normalnego, a C3 faktycznie jest cholerna różnica, strach zakładać takie łożyska do silnika, bo jeszcze wałki wylecą z motoru w czasie jazdy Smile

.

muczos · Wysłany: Czw 7:45, 21 Mar 2013 Temat postu:

Nic nie wyleci, kumpel miał w jawce mustang takie luzy na łożyskach wału korbowego że magneto mu tarło o cewki, a motor jeździł normalnie.

Jawor · Wysłany: Czw 15:11, 21 Mar 2013 Temat postu:

jurek_j · Wysłany: Czw 16:58, 21 Mar 2013 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

No, teraz już lepiej. Ale dalej mnie ciekawi, jak wygląda łożysko toczne bez luzu.

muczos · Wysłany: Czw 20:40, 21 Mar 2013 Temat postu:

Łożysko bez luzu jest pojęciem teoretycznym, żeby się obracało musi mieć chociażby mikroskopijny luz.

pawel-e34 · Wysłany: Sob 23:29, 23 Mar 2013 Temat postu:

Może to nic wspólnego z tematem, ale muszę się pochwalić, od jakiegos czasu chorowałem na spawarkę, a od czwartku jestem posiadaczem Industrie Supermig 250S [link widoczny dla zalogowanych]

W niedługim czasie zamierzam dokupić jeszcze TIG-a. Gdyby ktoś był na etapie kupna służę poradą, i nie tylko.... mogę również zapewnić serwis pogwarancyjny spawarek w dobrych cenach.

muczos · Wysłany: Nie 8:15, 24 Mar 2013 Temat postu:

Fajny migomacik, przydałoby się coś takiego bo ten co mam to jednym słowem lipa Smile

pawel-e34

Wczoraj z racji tego że temperatura na dworze (i moim garażu) była plusowa postanowiłem rozgrzebać troche moja jawę - oto efekty:

Tu jeszcze początek

Skrzyneczka narzędziowa, jest w nieco lepszym stanie niż na akumulator, jednak dziadek czymś ja od środka zabezpieczał

Zaczyna ubywać kolejnych elementów, ukręciłem śrubę od mocowania shine

ażnika i siedziska

Zaczyna robić sie ciekawie

Zastanawiam się jak powinien poprawnie wygladać ten przyspawany element, z drugiej strony jest wzmocnienie, - może ktoś wykonać zdjęcie?

Instalacja elektryczna lampy, wszystko będzie nowe, stara izolacja jest juz plastykowa

Tutaj stara instalacja tylnej lampy, zastanawiam się jak wyciągnąc te kable, a potem jak wsadzić tam nowe?

Widoczne peknięcie tylnego błotnika, przyda sie migomat

Tylna odblaskowa lampka też zastanawiam się jak ja usunąć

Golas

Stopki. Reanimować stare czy kupić nowe? Da się ściągnąć gumę, ocynkować wszystko, a potem założyć nowa gumę, czy był to element nie rozbieralny?

Przełącznik

Prądnica.

Zastanawiam sie do czego jest ten element? To jakieś smarowanie?

Na tym wczoraj zakończył się moje prace. Jak ściagnać łańcuch, tu będzie trzeba sięgnąć do książki.

I zastanawiam mnie ta dziwna osłonka, to ori element czy patent mojego dziadka?

A tu już przednie koło po demontażu i cygara w nie ciekawym stanie....będą nówki

Dziś dalszy etap prac.
Pozdrawiam

jurek_j

Instalacja tylnej lampy - bez problemów przeciągniesz te 2 kabelki. W razie czego sznurek przeciągnąć można i dopiero zaczepić kable.
Gumę odblasku podważaj od tyłu co 5-10mm śrubokrętem, spokojnie wyjdzie...
Śmieszny element to końcówka służąca do smarowania wahacza olejem z silnika, łoryginał.
Dziwna osłonka to oryginał, ostatnio taką spawałem do swojej 353, bo trochę ząb czasu podziałał...

muczos

Stopki są rozbieralne, musisz zdjąć te "niby segery" i powyciągać sworznie.