www.jawa250.fora.pl

zober

witam,
jestem na etapie składania swojej CZ do kupy. Wczoraj zabrałem się za wstępne oględziny silnika. odkręciłem dekle aby wzrokowo ocenić stan elementów przynajmniej tych widocznych bez całkowitego demontażu. sprawdziłem też jak dziła kopka i biegi. I tu chyba pierwsze schody.
Kopka rozruchu jest ok. ładnie odskakuje i obraca wał natomiast biegi chodzą jakoś dziwnie - objawy:
1. mało wyraźne "tyknięcia" przeskoki dżwigni pomiędzy przełożeniami
2. udało mi się naliczyć tylko bieg 1, luz, bieg 2, bieg 3 - dalej już dźwignia nie idzie
3. obojętnie w jakim położeniu jest dźwignia mała zębatka zdawcza zawsze obraca się luźno tak jakby ciągle był luz albo jaby silnik był ciągle wysprzęglony.
4. Przy zmianach biegów wodzik po prawej chodzi.
Co to za problem, jaka może być przyczyna.
Dodam tylko że silnik mam na stole a na tym motorze nie miałem okazji jeździć bo był to złom i dopiero doprowadzam go do stanu używalności.
Jak go kupiłem i przetaczałem do garażu to jakiś bieg był wbity bo było słychać jak tłok pompuje.

Jawor

najlepiej chyba rozebrać i sprawdzić czego nie ma albo jest zniszczone.Tak czy siak będziesz musiał to zdobić przy DOBRYM remoncie.

zober

dziś trochę pogrzebałem i
okazało się że miałem źle ustawione sprzęgło tzn. było na maksa wysprzęglone. Stąd pewnie luźno kręcąca się zębatka zdawcza ale będę to jeszcze musiał dokładnie sprawdzić.
co do zmiany biegów to potrzebuję trochę teorii z działania tego mechanizmu:
[link widoczny dla zalogowanych]

To co mi się wydawało że wchodzą biegi to był tylko ruch elementu A w górę i w dół tak jak zaznaczyłem strzałkami.
Domyślam się że do zmiany biegu jest wymagane aby przemieścił się element B tak aby metalowy trzpień przesuwał się wzdłuż zygzagowatego wycięcia.
Co powoduje przemieszczenie części B? Wydaje mi się że powinna to przełączać kopka ale ręcznie naciskając na nią na wyjętym silniku jakoś nie idzie.
Czy może silnik powinien być uruchomiony?

co to za śruba:
[link widoczny dla zalogowanych]
to jakby druga spustowa do oleju ale widzę że od środka silnika podpiera/blokuje element B wspomniany wyżej.
z góry dzięki za pomoc i przepraszam za brak fachowego nazewnictwa

zober

zdaje się, że wiem już o co chodzi. Postudiowałem trochę mądrą książkę i wyczytałem, że w jawie biegi działają na zasadzie mechanizmu zapadkowego. Czyli elemnt A (wodzik/zabierak) jest wyposażony w 2szt ostro zakończonych zębów zapadkowych które prawidłowo powinny zazębiać się w rowkach elementu B (automat zmiany biegów) i w efekcie przy ruchu kopnika powodować przemieszczenie automatu i zmianę biegu.
Przyczyną luźnego ruchu wodzika bez przesunięcia mechanizmu automatu może być:
- zużycie zębów zapadkowych
- osłabienie sprężyn zapadkowych lub ich zablokowanie w prowadnicy
- zużycie rowków mechanizmu automatu.
- lub wszystko łącznie
Wyczytałem, że doraźnie można się ratować obracjąc zęby zapadki o 180st zmieniając w ten sposób punt styku zapadki z automatem.
Myślę, że na początek wypróbuję te rozwiązanie.

Jeżeli ktoś z bardziej doświadczonych mechaników może potwierdzić moje teorie to będę wdzięczny. Prosze jeszcze o info czy do wymiany automatu zmiany biegów wymagane jest rozpołowienie silnika.