www.jawa250.fora.pl

swingman

Witam! Tak mam pdoony układ. Zmartwiłeś mnie, że trzeba to rozbierać "na hama". Czy dobrze rozumiem, że w Jawie 175 te tulejki zdejmuje sie bez większego problemu i wymiana uszczelniaczy jest dość łatwa? Pomyślałem o tym, żeby założyć przednie lagi od Jawy 175 ale czy będa pasowały wymiarem i mocowaniem? Ma ktoś takie doświadczenia?

elkinio

Przegub

tak, tylko że ten pierscień ma przeważnie już takie luzy w ślizgu że goni na wszystke strony i słabo uszczelnia... podgrzewałem tak jak mówisz, ale tylko nieznacznie poprawiło to sprawe, itak musiałem użyć znanego nam wszystkim wzoru fizycznego Siła X Gwałt:/ i powiem wam że nie załuje! nowe tulejki są o wiele grubsze i lepiej dopasowane do ślizgu:D

elkinio

A gdzie kupiłeś nowe tulejki?

Przegub

nowe, o ile są , beda bezużyteczne!
musicie dotoczyć nowe , na wymiar do slizgu a slizg przetoczyć troche żeby zrobić głądz, bo w srodku bedzie bardzo nierównomiernie wytarty i nie bedzie idealnej gładzi, szczeliny dochodziły w moim przypadku do 0.8mm!!
Ponadto czytałem że czasem występuje takie zjawisko że slizg w srodku tak jakby sie "wybulał" i na jednym odcinku jest starty bardziej niz w innym, chyba Cichowski o tym pisał w "Naprawie Motocykli" o ile pamiętam...

elkinio

swingman

Panowie,

czy ktoś z Was ma doświadczenie z przełożeniem zawieszenia przedniego z Jawy 175 do CZ175? W CZ tulejki brązowe są niezdejmowalne a z tego so piszecie w Jawie są zabezpieczone pierścieniami. Pomyślałem, że założe zawieszenie z Jawy, wtedy łatwiej wymienię uszczelnicze.

Czy da się tak zrobić? poradzcie proszę.

pozdrawiam

swingman

elkinio

po czym wnioskujesz ,że nie są ściągalne? Sprawdzałeś katalogi -jeśli tuleja występuje jako część zamienna to raczej będą ściągalne. Głowy nie dam (a garaż mam tak zapchany zimowym ustawieniem że o sprawdzeniu w tej chwili nie ma mowy) ale lagi powinny być są przekładalne.

swingman

Hej,

Dzięki za odpowiedź, ja tez mam wrażenie że będa przekładalne. To, że tuleje nie są demontowalne wnioskuję po oględzinach oraz po tym co pisza inni.

lacuch · Wysłany: Nie 22:05, 13 Mar 2011 Temat postu:

parę dni temu zabrałem się do wymiany uszczelniaczy w przednim zawieszeniu,poczytałem trochę o tym na naszym forum.Spodziewałem się dużych problemów ze zdemontowaniem tulejek.Zrobiłem dokładnie to co polecił elkinio tzn. porządnie je nagrzałem palnikiem i ku mojemu zaskoczeniu faktycznie schodzą ręką.Nie trzeba nic na hama walić młotkiem.Założyłem je dokładnie tak samo jak były usadowione wcześniej i wszystko jest ok.
W sumie zajęło mi to ok 2 godzinki i uszczelniacze wymienione .

seba

jurek_j

Obecnie wiele tworzyw sztucznych ma twardość bardzo zbliżoną do stali, także czemu by nie.

Niegdyś zagłębiałem się w temat dorobienia tulejek przedniego zawieszenia do Jawy 50 typ 20, możliwości było multum - mosiądzobrąz, teflon... Co prawda na koniec z braku funduszy i możliwości zamontowałem jakieś dostępne na rynku, ale później w Romecie dorabiałem. Kupiłem walec teflonowy, oddałem kumplowi tokarzowi przedni zawias, dorobił, niestety zbyt wiele sprzętem nie natłukłem kilometrów, żeby podzielić się spostrzeżeniami (działać - działa, ale samemu żywotności sprawdzić nie miałem jak, tylko tyle co wyczytałem i zasłyszałem)

Nie wiem jeszcze jak to wygląda w 353, ale jeśli istniałaby możliwość takiej modyfikacji, nie zastanawiałbym się.

seba

Dzięki bardzo za odpowiedź, właśnie o czymś teflonowym była mowa.

Jawor

Poliamid. Materiał jest bardzo dobry na tulejki ślizgowe. Polecam

czeresss

Ja rozebrałem je i gdzieś na allegro kupiłem simmeringi (bardzo ciężko dostępne), ale po założeniu i tak ciekł olej, więc z doświadczenia radzę lepiej od razu kup całe nakrętki - zaoszczędzisz czas na dwukrotne rozbieranie zawieszenia.