|
www.jawa250.fora.pl Forum poświęcone motocyklom Jawa / CZ
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
motomaciey
Czeladnik
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:56, 31 Paź 2010 Temat postu: Rejestracja bez papierów i umów na b. tablice- jest sposób ! |
|
|
Tekst autorstwa kolegi granata, zaczerpnięty z Forum Motocyklistów. Dla chętnych oryginalna wersja:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dużo jest na forum pytań jak zarejestrować motocykl bez dokumentów lub umów więc postanowiłem wkleić tekst na jaki ostatnio natrafiłem przeglądając forum HONDA-CX. Mam nadzieję granat że się nie obrazisz, poprawiłem kilka błędów ortograficznych.
W związku z licznymi pytaniami otwieram nowy temat :rejestracji bez papierów.sprawa jest prosta idziesz do swojego najbliższego sądu i w biurze podawczym składasz papier o sądowe stwierdzenie własności przez zasiedzenie na ramę bądź motocykl bez dokumentów z takim i takim numerem ramy, sprawdzają czy nie była kradziona(profilaktycznie dobrze mieć stara ramę komara i w razie czego wybić numery i oddać, jak się okaże ze tfu tfu, figuruje w centralnym rejestrze kradzionych), wyznaczają ci sprawę a tam idziesz z człowiekiem (tylko jakimś kumatym)z którym dogadałeś się ze powie ze ci sprzedał a sam miał ponad 3 lata i znalazł ja w stodole czy gdzieś(np.widział jak ktoś ja targał na złom i zabrał) człowieka pytają czy na pewno sprzedał i koniec, z wyrokiem sadu idziesz do wydziału komunikacji i już masz upragniony dowód w kieszeni bo tam nie robią ci łaski. Żeby nie być gołosłownym, u mnie zrobiliśmy to z Dodgiem Wyllysem i teraz robimy z moim uralem. Moja śpiewka była taka, znajomi kupili dom na wsi do remontu i podczas porządków na strychu odkryto szczątki motocykla, który był w bardzo złym stanie, brat właścicielki chciał go poskładać ale nie dał rady wiec ja go odkupiłem za 100zł i po 3latach składania zgłosiłem go zasiedzenia, jako moja własność, wyceniając go(trzeba podać wartość szacunkowa sprzeta na dzień dzisiejszy) na 2tys. zł,. Wszystko fajnie, kumpel napisał mi (UWAGA!!!!)oświadczenie ze tak było i do sądu. Czemu oświadczenie, bo gdyby sporządził umowę kupna-sprzedaży to był by zong, każdy sad by to odrzucił, bo po co zasiedzenie jak masz cymbale umowę i jesteś właścicielem, zgodnie z prawem teoretycznie tak, ale dla urzędu komunikacji NIE. Bo nie ma ciągłości rejestracji, bo nie ma dowodu rejestracyjnego itd. Autentyczna sprawa z Wrocławia, mój dobry kumpel skądinąd bardzo go lubię miał cymbała, od wielu lat, zrobił go perfekto i chciał zasiedzieć, załatwił wszystko jak mu poradziliśmy, oświadczenie itd, jednak na miejscu ktoś mądry podsunął mu nieszczęśliwy artykuł z automobilisty, jak pewna osoba KK opisuje jak to się zasiada motocykl. Wśród innych bzdur napisała ze trzeba mieć umowę kupna-sprzedażny, wiec mój kolega zrobił umowę i poszedł do sadu, a sad go wyśmiał i oddalił sprawę, a teraz po raz chyba 4 odbił się od urzędu komunikacji bo nikt mu tego nie chce zarejestrować:-(Ale do rzeczy, żeby otrzymać w miarę prosto akt własności trzeba mieć ktosia kto potwierdzi nasza wersje, najlepiej ze on kupił się od kogoś kto już nie żyje nie będzie problemu, w moim przypadku sad przesłuchał w charakterze świadków pół wsi i cały dawny PGR żeby ustalić właściciela, na wsi zamieszanie jest do dzisiaj, potem sędzina wpadła na pomysł żeby dać do gazety ogłoszenie, ma takie wyjście, w celu ustalenia właściciela należy podać 3x ogłoszenie w gazecie ogólnokrajowej, wzywające właściciela pojazdu o takich i takich numerach do stawiennictwa, oczywiście nie może to być ktoś z ulicy musi mieć jakiś dokument. Jeśli się nie stawi jest nasz, jednak jest to wyjście bardzo kosztowne, napisałem odwołanie od decyzji sadu, wszyscy znajomi prawnicy pukali się w głowę, jednak przyniosło to pożądany skutek, powołałem się na niska wartość zasiadanego pojazdu, i sad uwzględnił wniosek i przesunął sprawę z niesądowej w tryb sądowy, chodzi mniej więcej o to ze w niesadowej sad może stwierdzić własność po 3 latach a w sadowej w momencie wejścia w posiadanie i jest lepiej. szybciej, pamiętajcie jeszcze ze pojazd nie możne być kradziony warto wiec sprawdzić przez znajomego policjanta czy nie figuruje w rejestrze pojazdów utraconych, i uwaga!!!! każde wejście w RPU jest monitorowane, i jeśli pojazd figuruje musicie go oddać
Wiec zbierając do kupy
1)składamy wniosek: wniosek o stwierdzenie zasiedzenia rzeczy ruchomej (zgodnie z zasada pisania pism urzędowych)
Wnoszę iż w dn. 2.01.2003 (data przykładowa) nabyłem przez zasiedzenie rzeczy ruchomej w postaci motocykla XXXX modelXXX numer ramyXXXX numer silnika rocznik XXX
Uzasadnienie
W dniu 1.01.2000 nabyłem od XXX motocykl marki XXX numer ramyXXX numer silnika XXX rocznikXXX .
W/w pojazd był w bardzo złym stanie technicznym, niekompletny i wymagał kapitalnego remontu. Sprzedający nie potrafił udowodnić odpowiednim dokumentem pochodzenia pojazdu.Stwierdził ze ...(i tu trzeba napisać ze kupił wcześniej od kogoś kto zmarł, i tez nie miał dokumentów lub miał je dostarczyć, bądź zupełnie coś innego ale musi się kupy trzymać). Jóź wtedy był niekompletny i zniszczony. pojazd był przechowywany (wpisać miejsce zamieszkania naszego figuranta) Pojazd nie figuruje w RPU co dowodzi ze nigdy nie był kradziony i pochodzi z legalnego źródła. Proszę wiec o pozytywne rozpatrzenie mojego wniosku.
zanieść do biura podawczego do sądu cywilnego i czekać i postępować w/g wskazówek sadu. nie plątać się na rozprawie, porządnie się ubrać w garnitur lub co najmniej marynarkę i krawat, to znacznie zwiększa nasza wiarygodność(pamiętaj ze jak cie widza tak cie piszą i ambicje i poglądy należny schować bo to nam zależy a nie im) i tyle w razie zasadzenia ogłoszenia w gazecie można się odwołać:
Wniosek
Zwracam się z prośbą o zmianę zarządzenia Sądu w sprawie
ogłoszenia w prasie, ponieważ uważam go za niesprawiedliwy. Prośbę
swa motywuje następująco
1)600 zł. które mam zapłacić na poczet ogłoszenia prasowego
stanowi praktycznie 1/3 wartości całego motocykla, a tym samym
czyni próbę rekonstrukcji tego pojazdu i przywrócenia go do życia
coraz mniej opłacalną, tym bardziej ze nie jest to jeszcze motocykl
zabytkowy, choć od takowych się wywodzi w linii prostej, i jego
wartość rynkowa jest znikoma w porównaniu do kosztów które poniosłem w trakcie remontu a kwota uzyskana ze sprzedaży nie pokryłaby
nawet połowy włożonych kosztów finansowych i robocizny, a biorąc pod
uwagę ze jest to tylko zaliczka obawiam się ze nie będę w stanie
ponieść tych kosztów ze względu na moje niskie zarobki
2)zakładając ze właściciel istnieje(co jak do tej pory się nie potwierdziło), dziwne jest ze do tej pory nie stawił się do państwa XXXX po
zwrot swojej własności, tym bardziej ze po przesłuchaniu przez Wysoki
Sąd świadków(którzy również nie znali własiciela) na wsi zrobiło się
na ten temat wyjątkowo głośno a od czasu zakupu domu minęło już
wiele lat! Czyli widocznie nie interesuje go ten pojazd(dlatego sie go
pozbył) lub nie żyje. Nadmieniam że pojazd nie figuruje w policyjnej
kartotece pojazdów utraconych, wiec nie ma mowy o kradzieży i ukrywaniu przedmiotu.
3)zakładając ze jednak właściciel istnieje to bardziej skutecznym
sposobem jest zamieszczenie ogłoszenia w gazecie lokalnej która ma
zasięg lokalny a nie ogólnopolski i jest czytana przez ludzi miejscowych,
a w/w motocykl został odnaleziony właśnie w okolicy Kluczborka
4)Chciałbym się jednocześnie powołać na podobne rozprawy o zasiedzenie ruchomości w postaci pojazdów wojskowych typu Wyllys
i Dodge które odbyły się już w Sadzie Rejonowym w Kluczborku i były
prowadzone przez sędziego XXXXX i sędziego XXXX gdzie
sytuacja była bardzo podobna i nie było potrzeby zamieszczania
ogłoszeń a tym samym narażać wnioskodawce na dodatkowe koszty
i stratę czasu.
Biorąc pod uwagę te argumenty zwracam się z uprzejma prośbą
o pomoc w w/w sprawie i zmianę postanowienia na bardziej łagodne
i przystępne dla mnie. Tym bardziej ze już prawo rzymskie przewidziało
taka sytuacje co oddaje następująca sentencja-"W przypadku zawiłości
przepisów rozpatruj na korzyść petenta".
Proszę więc o rozstrzygniecie tej sprawy bez obarczania mnie dodatkowymi kosztami które będę musiał ponieść w celu uzyskania pełnej
legalizacji motocykla. Pozwoli to również na ograniczenie czasu
trwania rozprawy która i tak już trwa ponad 5 miesięcy.
Z poważaniem
To jest oczywiście moje pismo wiec nie przepisywać słowo w słowo ale stworzyć coś podobnego na wzór, nie trzeba się powoływać na paragrafy, to nie jest nasz zawód, a w razie problemów pisać do mnie pomogę, powodzenia w wysiadywaniu:-)
ps-to trwało rok czasu:-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lukee.84
Czeladnik
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pustkow Zurawski
|
Wysłany: Pon 15:25, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
powiem szczerze ze poprawiłeś mi humor tym artykułem z tym ze moja sytuacja jest jeszcze ciekawsza, gdyż ponieważ bo swoją jawę 250 kupiłem golutką tzn. nie mam dowodu, tablic ani nawet tabliczki znamionowej. jest tylko nr silnika oraz stary nr rejestracyjny na przednim błotniku (zamalowany ale możliwy do odczytania choć nieaktualny CX.... coś tam). z gościem, od którego ją kupiłem spisałem umowę kupna sprzedaży, którą po tym co napisałeś mogę użyć w toalecie... co proponujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
motomaciey
Czeladnik
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:47, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Umowę z gościem masz, teraz starczy żeby on napisał oświadczenie że np kupił od pijaczków co nieśli na złom i resztę masz w artykule
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gustaw
Wyjadacz
Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec Św
|
Wysłany: Pon 17:10, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A nie lepiej prostsza drogą?? znaleźć właściciela przez WK i z nim spisać umowę?? I do tego masz właśnie numer rejestracyjny. Idziesz do US i opłacasz ta umowę co napisałeś później do WK ze nabyłeś pojazd o takim numerze rej. ale dowodu brak i tablicy brak. Jeśli się postarasz to powiedzą Ci kto był prawnym właścicielem. Sam tak rejestruje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lukee.84
Czeladnik
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pustkow Zurawski
|
Wysłany: Wto 12:35, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Byłem dziś na komisariacie i dobra wiadomosc jest taka ze moja jawencja nie jest jumana. zła wiadomość: w UK nie podadzą mi danych poprzedniej osoby na ktora mto stało bo ochrona danych osobowych, archiwizacja dokumentow 5 lat ble ble, wiec chyba skusze sie na to zasiedzenie. Jest jeszcze cos na co powinienem zwrocic uwage?moze cos sie zmienilo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
patryk konin
Czeladnik
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:01, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
a ja dzisiaj byłem w WK z dowodem rej Jawy i mi powiedziały 3 osoby że nie da rady
na dowodzie jest pieczętka na stałe skreślony z ewidencji
a motocykl mam od dziadka który żyje jawa stoi u nas z 12 lat a ja mam zamiar się nią zaopiekować i zarejestrować żecz jasna umnie raczej niema osób zaginionych itp jak mam to rozegrać napisać wniosek o stwierdzenie zasiedzenia rzeczy ruchomej do sądu czy jakoś inaczej to zrobić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jawor
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 1976
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:17, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
ale to masz umowę podpisaną z dziadkiem? jesli pojazd jest wyrejestrowany możesz zarejestrować go jako unikat więcej w Google.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
patryk konin
Czeladnik
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:34, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
no własnie nie mam umowy ale niewiem czy jest potrzebna skoro jest moto wyrejestrowany i dziadek nie jest jego właścicielem a może wystarczy napisać umowe darowizny albo sprzedaży zeby było szybciej i normalnie to zarejestrować?
No ale jak normalnie skoro jest wyrejestrowany na stałe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jawor
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 1976
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 22:01, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
kogo masz zapisanego na dowodzie rej. ? Dziadka? Czy innego właściciela?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
patryk konin
Czeladnik
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:29, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
dziadka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
patryk konin
Czeladnik
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:59, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
i co teraz mam z tym zrobić pisać umowe darowizny z dziadkiem i ożeczenie znawcy że to unikat i z tymi papierkami do wk ?
czy tylko żeczoznawca kwitek o unikacie i ew jakiś przegląd OC i WK ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jawor
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 1976
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 9:35, 21 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
napisz w umowie że kupiłeś od dziadka z 100zł i idź do WK i dokładnie się dowiedz jak wygląda sprawa z rejestracją na unikat. Najlepiej jak wydrukujesz jakiś oficjalny dokument że jest taka możliwość rejestracji w przypadku kiedy babka nie będzie chciała (lub nie będzie wiedziała) że taka możliwość rejestracji istnieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
patryk konin
Czeladnik
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:06, 21 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
dzięki za pomoc
własnie tak sobie myślałem żeby podrukować jakieś pragrafy co by zmiękczyć troche to całe towarzystwo
a umowe teraz normalnie spisać nie żadną z lat 90 ??
normalną umowe kupna sprzedaży cena tam np 100/200zł i czy dziadek nie bd musiał tego nigdzie zgłaszać bo w końcu wyrejestrował moto i nic go nie powinno teraz obchodzić zdał tablice itp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jawor
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 1976
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 9:08, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
piszesz normalną umowę i tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcinu
Kierownik zmiany
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:18, 04 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Witam.
Mam fajnego peraka w wersji vojak. Póki co jest przed remontem więc postanowiłem go zasiedzieć jak kolega Maciej radzi btw- fajny post, dał mi nadzieję. Pojechałem z ramą od peraka na komendę. Oprócz numerów nabitych na ramie i tabliczki znamionowej nie miałem nic. Panowie sprawdzili go w REJESTRZE POJAZDÓW UTRACONYCH i wyszło że nie figuruje. Na piśmie tego nie chcieli dać. Powiedzieli, że tylko na wezwanie sądu ??? NIeważne. Następnie udałem się do sądu na rekonesans. Ogłoszenia zamieszcza się w jakiśtam monitorach i kosztuje cała seria ok 360 zł. Spoko. Ale co z tego jak Pani powiedziała że cała sprawa kosztuje 2 tys zł ! Mówię kobiecie, że niska wartość motocykla itd ale niestety jest to kwota stała i choćby moto było warte 1000 zł to i tak muszę 2000 zł wywalić. Motomaciej, czy Ciebie też tyle kosztowało zasiedzenie urala ? O ile w przypadku auta 2000 zł to pikuś ale peraka bardziej mi się chyba opłaca zarejestrować na zółte blachy. Co Ty, wy na to ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|