www.jawa250.fora.pl

peper50

Silnik część wymienna. Szkoda mi tej Jawy bez papierów... Stan silnika jest super. Blacha do malowania ale jest kompletna... Cena też atrakcyjna... Trzeba się dobrze zastanowić...

KamilRider1

Witam Panowie. W mim posiadaniu od 3 lat jest Jawa 250 353 , którą znalazłem w szopie u mojego już wtedy nieżyjącego dziadka. Wszystkie graty z jawy były niekompletne , wszystko sam kompletowałem odnawiałem itp, jawa była w tragicznym stanie. I tak dzisiaj odwiedziłem Urząd Miasta w moim mieście którym jest Rybnik i tam powiedziałem Pani jak wygląda moja sytuacja, że motocykl znalazłem w szopie w domu mojego nieżyjącego dziada , babcia nadal żyje. Powiedziałem że posiadam ją już 3 lata i odrestaurowuje ją bo jej stan był tragiczny. Zaznaczyłem również że NIE POSIADAM DO JAWY ŻADNYCH DOKUMENTÓW tz: UMOWA KUPNA SPRZEDAŻY, UBEZPIECZENIA ANI DOWODU REJESTRACYJNEGO NAWET TABLIC.

Pani urzędniczka powiedziała mi że w tym wypadku widzi tylko jeden sposób a mianowicie, powiedziała mi abym się skontaktował z WOJEWÓDZKIM KONSERWATOREM ZABYTKÓW W KATOWICACH, aby dowiedzieć się co zrobić z tym fantem. ( jeszcze nie zadzwoniłem ) Po powrocie do domu wziołem się za przeszukiwanie internetów.

I tak znalazłem następujący artykuł o zasiedleniu pojazdu w dobrej wierze po 3 latach jego posiadania. Pisało tam również że wszystkie osoby zainteresowane tą sprawą czyli w moim domniemaniu : najbliższa rodzina od strony dziadka : OJCIEC, WUJEK , CIOCIA, I JEDNA CIOCIA MIESZKA W NIEMCZECH, będą przesłuchiwane w tej sprawie ( tak to odczytałem ) . I tutaj moje pytanie czy moja ciocia będąca w Niemczech również zostanie wezwana do sądu ?

Proszę mi powiedzieć czy jest jakiś inny sposób na rejestracje tego pojazdu bez czegokolwiek ? który sposób jest lepszy według urzędników i internetu . Czy jest jakaś możliwość rejestracji jako sam ?

gustaw

Nie masz innej opcji niż przez zasiedlenie bo konserwator nic na razie Ci nie zrobi puki nie masz dowodu własności.. tu umowa z dziadkiem, nie musi być dowodu ale ważna jest umowa. Musisz założyć sprawę w sądzie o zasiedzenie w dobrej wierze. Kolega tak zrobił wezwali tylko jedną osobę na potwierdzenie i koniec. Koszta sprawy są podobno niewielkie.

KamilRider1

no wiec tak , jak już napisałem mój dziadek zmarł gdy mialem roczek teraz 19, i siłom rzeczy nie posiadam żadnej umowy kupna itd. Jakie potrzebuje dokumenty jeśli będe chciał żlożyć sprawe?
Czytalem rownież że sąd sprawdza czy po numerach ramy pojazd nie jest kradziony tego ja nw jak to tam kiedys wygladalo cale biznesowe sprawy ludzi ze wsi. Jest możliwość sprawdzenia jakoś tego?

gustaw

Jeśli masz dojście w WK to idź i Ci babka sprawdzi, może nóż łyżka i będziesz mógł spisać umowę z sąsiadem który o nie wiadomo jak stał się właścicielem

KamilRider1

a gdymym mogl spisać umowe kupna z moja babcia ktora sila rzeczy po smierci jej meza jest spadkobierca wszystkiego co do niego nalezalo ? wkoncu to jego zona wydaje mi sie že to jakiś sposób nw czy ktos tak robił może sie ktoś wypowie inny Smile

gustaw

Jeśli jesteś pewny że dziadek miał na siebie jawę to babcia może zgłosić sprawę majątkową gdzie tylko będzie jawa. Stanie się jej prawnym właścicielem i spisujesz z babcią umowę. Tak by było chyba najłatwiej.

KamilRider1

a ješli nie mam pewności że dziadek miał Jawe na siebie to co mam zrobić, poszukac jej właściciela on juž pewnie nie żyje :/ nw nw naprawde nw

gustaw

Weź dupe w garść i szukaj jeździj i dowiaduj się. Jedź do WK i proś o pomoc, weź babcie i dokument spadku po dziadku, może to w jakiś sposób pomoże. Jedź na policję i powiedz jaka sprawa... może wg numeru rejestracyjnego coś będą mogli stwierdzić. Musisz sam się ruszyć i pojeździć. Idź do radcy prawnego, wizyta 50zł... może powie Ci jak to prawnie rozwiązać.

seba

spisz umowę z babcią, napisz że dokumenty zaginęły, tego podobno nikt nie sprawdza....

KamilRider1

no dobra porozmawiam z babcia czy ona otrzymala darowizne domu po śmierci dzidka jej męża jeśli tak to sprawa jest prostrza, bo wtedy babcia jest prawnym wlascicielem rowniez Jawy wiec mysle ze po sisaniu umowy kupna /sprzedarzy wwszystko bedzie moglo odbyc sie zgodnie z prawem a wpisze sie ze dokumenty i tablica rejestracyjna zostala zagjbiona

seba

Chcesz zarejestrować na biale czy zolte tablice? To co napisałem to tylko na zolte tablice.

gustaw

Na białe też można zarejestrować bez dowodu i tablicy, wystarczy tylko umowa z właścicielem. Ważne żeby w umowie to napisać. Sam tak rejestrowałem.

KamilRider1

narazie chcialbym na białe tablice, jeśli nie będzie innej możliwości to będą żółte .

Gustaw a z tego co czytalem ty poszukales starego wlaściciela od ktorego kupileś motocykl i spisałeś z nim umowe i on żył, tyle że właściciel mojej Jawy już nie żyje , chyba odwiedze prawnego ktory mi doradzi co i jak Smile

miał ktoś z was podobną sytuacje že ,, domniemany " właściciel motocykla nie żył jak organizowaliście calą sprawę?

KamilRider1

Witam Panów, o mojej histori zwiazanej z calym galimatiasem rejestracyjnym jawy pisalem już kilka postów wcześniej. Wiec tak wtedy mialem rame i dokumety ale numery sie nie zgadzały. Wczoraj sie pofatygowałem i postanowiłem poszukać u ŚW pamięci dziadka w szopie w graciarni róznych skarbów motocyklowych czegoś co mi ułatwi rejestracje. Widać że dziadek nademną czuwał. Teraz najlepsze:

znalazlem ramę z Jawy 250 353/04 której numery na ramie zgadzają sie z tymi które mam w dokumentach tyle tylko że:

W dowodzie figuruje właściciel którego kompletnie nie znam, dowód nie ma odciętego roga wiec chyba nie świadczy to ze był wyrejestrowany. I teraz moje pytania:

Czy jest możliwość spisania umowy sprzedarzy z najbliźszymi krewnymi właściciela ( chyba już nie żyje ) tj: syn, żona, curka itp ??

Jak myślicie jakie są moje szanse na zarejestrowanie Jawy?

Czy w wypadku nie spisania umowy KS jest mozliwość rejestracji?

Pragne zaznaczyć że nie posiadam tabuli rejestracyjnej Sad