www.jawa250.fora.pl

jaswiz

Hejka! Nie wiem czy na tym forum były omawiane sprawy ubezpieczenia naszych jawek,ale fajnie by było jak bysmy sie podzielili informacjami na ten temat.Prawdopodobnie będe miał załatwiony przegląd i teraz tylko potrzebuje ją ubezpieczyć i sru do urzedu komunikacyjnego.Jak ktoś coś wie to zapraszam a napewno się nam to przyda.Pozdrawiam!!!

Jawsim

To wszystko zależy wieku właściciela,od miasta,posiadanych znizek,od ubezpieczyciela itp... ogólnie temat rzeka.

wojtex

Ja trochę interesowałem się kwestią ubezpieczenia bo okazało się,że poprzedni właściciel mojej jawy tak po prostu 25 lat temu przestał płacic ubezpieczenie i miałem obawy czy rejestrując ją teraz na siebie ktoś nie będzie musiał uzupełnic brakujących skłądek (skłądki z 25 lat + odsetki = wielka góra forsy) czy zapłacic jakiejs kary. Nie chciałem robic problemu sobie ani temu starszemu panu, od którego formalnie ją kupowałem. Dla pewności wybrałem się do 3 różnych agentów PZU i wszędzie uzyskałem taką samą odpowiedź: że nie trzeba już uzupełniac tych składek bo umowa z ubezpieczycielem rozwiązała sie po upływie roku od ostatniej umowy więc jak nie było umowy, nie było ubezpieczenia to i nie było podstawy do naliczenia kolejnych składek. Ważne, żeby było aktualne ubezpieczenie. Jedynie fundusz gwarancyjny może sprawdzic czy dany pojazd jest ubezpieczony ale oni sprawdzają aktualnie zarejestrowane pojazdy więc w momencie rejestracji na nowych numerach stare numery znikają z ich ewidencji, ich już nie będą sprawdzac, a pojawiają się nowe, które są już świerzo ubezpieczone. Już nie ma problemu. Dodam też, że fundusz gwarancyjny sprawdza pojazdy losowo więc zmiana rejestracji nie jest dla nich bodźcem do działania. Tak dla świadomości, kara za brak aktualnego OC na motocykl to 100 euro.

ps. Idąc do wydziału komunikacji po rejestrację nie jest potrzebne ubezpieczenie. Ja ubezpieczyłem moją jawkę dopiero po rejestracji. Poszedłem do ubezpieczyciela z tymczasowym dowodem rejestracyjnym.

Marcinu

Do tego tematu dodam, że jeżeli kupiliśmy motocykl bez ubezpieczenia, bo poprzedni wł. go nie opłacał a mamy na niego dowód rej.
To najpóźniej następnego dnia roboczego powinniśmy go na siebie ubezpieczyć na stare numery rejestracyjne.
Tak mi powiedzieli za każdym razem gdy rejestrowałem mz, jawę i wiatkę.
Za każdy dzień zwłoki(od daty z umowy do daty rej. na siebie) liczą karę !

wojtex

Nawiązując do wypowiedzi Marcina: Faktycznie mi też w każdym z PZU mówili, żeby po spisaniu umowy od razu goni po ubezpieczenie. Ale, żeby już nie bawi się ze starymi numerami to mam taką propozycję: można wpisac w umowie kupna sprzedaży realną datę nowej rejestracji (może byc z wyprzedzeniem). Wtedy tego dnia trzeba zarejestrowac na siebie motor i ubezpieczenie wziąc już na nowe numery. Robiąc to unikniemy jednej wycieczki do ubezpieczyciela po zmianę numerów rej. w ubezpieczeniu. Im mniej formalności tym lepiej.

Na własnym przykładzie: Motor fizycznie kupiłem 17 lipca (piątek) ale wiedziałem, że tego samego dnia nie zdążę zrobic przeglądu i rejestracji więc na umowie wpisaliśmy datę 20 lipca (poniedziałek). W poniedziałek zarejestrowałem na siebie motor, dostałem nowe numery i wtedy poszedłem po ubezpieczenie. Wszystko (umowa, rejestracja i ubezpieczenie, a nawet przegląd) było załatwione jednego dnia więc nie było, mowy o jakichś karach.

Marcinu

Jasne, że tak można zrobić.
Ale tylko jeśli da się dogadać ze sprzedającym.
Wiadomo umowa jest zawsze sporządzana w 2 egzemplarzach.
Nie polecam nikowmu wpisywać innej daty na swoim egzemplarzu.

wojtex

Oczywiście, że trzeba uzgodnic to ze sprzedającym,a raczej poprosic go żeby na to się zgodził i na obu egzemplarzach umowy od razu wpisa tę samą datę. Sprzedający może miec opory bo przez te kilka dni to on jest jeszcze posiadaczem motocykla i ubezpieczenia i w razie jakiegoś wypadku spowodowanego przez nowego właściciela mógłby miec problemy.

mcha

Dodam jeszcze coś o tych nie płaconych składkach. Jeśli ktoś przestał płacić 25 lat temu to wszystko jest OK - nie trzeba płacić zaległych składek bo umowa ubezpieczenia była na rok. Ale od bodajże 2003r. (poprawcie jeśli się mylę co do roku) nowa ustawa wprowadza przepis, że jeśli się nie wypowie umowy OC na 1 dzień przed jej końcem to jest ona automatycznie przedłużana na kolejny rok! To ma zabezpieczyć przed sytuacją, kiedy ktoś "zapomni" ubezpieczyć pojazd na kolejny rok. Nawet jeśli nie zapłaci składki jest formalnie ubezpieczony, tyle że towarzystwo ubezpieczeniowe będzie ściągać zaległą składkę. Mi nie robili problemów za OC od daty z umowy do dnia rejestracji ponieważ Jawa była wyrejestrowana w 1994r.

A co do koszów to mi najtaniej wyliczyli w PZU -150zł, - 10% jeśli się płaci za cały rok z góry. Do tego mają tanie NW (37zł).

swingman

Hej, mnie też w PZU podali kwotę 150 zł przy braku jakichkolwiek zniżek. O NW nie pytałem ale kwota niewielka więc chyba warto.

black-dimon

Z tego co się orientowałem to w morzu dziwnych tańszych ubezpieczycieli to PZU na motocykle ma najlepszą ofertę.
Jeśli się mylę to chylę czoło i pędzę zmienić ubezpieczyciela. Smile

gustaw

A co jeśli ja nie byłem pewny czy dam rade zarejestrować motocykl ?? tzn Spisałem umowę bez papierów i jestem w trakcie przygotowania do rejestracji?? w zaświadczeniach mam brak numeru ramy , pojemności liczby miejsc. W moim przypadku chyba dopiero po wydaniu miękkiego dowodu rejestracyjnego mogę zawrzeć umowę z ubezpieczycielem.
Mam 22 lata prawo jady na motocykl mam od 4 lat płacę 85zł na pół roku. na jawę 354

A czy słyszeliście o czymś takim jak zniżka na weterana?