www.jawa250.fora.pl

KUTER

Aha, staraj się unikać silikonu. Jeśli już to nie jakiś czerwony, tylko kup troszkę droższy, ale sprawdzony środek. Nie dawaj silikonu zakładając gaźnik. Bo benzyna rozpuszcza silikon. Przy składaniu połówek także dokładnie je nagrzej, a wał postaraj się schłodzić (lodówka). To naprawdę jedna z ważniejszych kwestii. Bo tam jest ciasne pasowanie i walenie w to młotami na serio zniszczy całą twoją pracę i pieniądze. Łożyska w bloku silnika wklej na loctite (oryginalnie było punktowane żeby się nie obracały to było kiedyś, teraz są kleje).

gustaw

Nie było żadnego punktowania! I nie wklejaj na klej! bo przy następnym remoncie będziesz miał spore problemy. Łożyska były wkładane na wcisk i tak mają być.

KUTER

było punktowanie Smile

A klej to nie spaw. Przy następnym remoncie (10 lat?) bez problemu to wyjmie/ wybije. Chodzi tylko o to żeby się łożysko nie obróciło w bloku.

gustaw

Rozbierałem silniki w wielu jawach 353 i 354 i 634, 632 i 638 nigdy nie było nic zapunktowane. Punktował "pan mietek co woźnym w szkole był". I nie polecam klejów bo niby jak ma się obrócić łożysko które ciasno siedzi w karterze? jeśli siedzi lekko no to już lipa z karterami i tego się pod uwagę nie bierze. Co do ilości lat ile silnik przejeździ to tylko i wyłącznie zależy od tego ile kto jeździ.

KUTER

Ok

w takim razie to nauka dla mnie. Zawsze można się czegoś sensownego dowiedzieć.
P.S. Lubię kulturę jak tu panuje. Na spokojnie: nie masz racji bo... A nie jak na 99% forów. Ty %$#@*&^!@@. Itp.
Pozdrawiam.

gustaw

Też lubię tutejszy byt Smile

Obile

Zasada pasowania łożysk jest taka, że pierścień ruchomy względem wektora obciążenia należy pasować ciasno, natomiast pierścień nieruchomy względem wektora obciążeń należy pasować luźno i dopuszcza się pewną migrację pierścienia względem obsady. To jest teoria, a w naszym przypadku pierścieniem ruchomym względem wektora obciążeń jest pierścień wewnętrzny osadzony na wale. Natomiast nieruchomym w którym dopuszcza się pewne przemieszczenia.

Sens wklejania zew pierścienia łożyska lub starej metody punktowania jest w przypadku bębnów hamulcowych jeśli chodzi już o nasze maszyny

muczos

Ale na wybite gniazda często nie ma innego ratunku niż klej, bo wstawianie dodatkowych tulei pod łożyska do karterów jest kosztowne.

Jawor

Rozbierałem dziewiczy silnik (żeliwniak od nowszej Jawy 350) i zauważyłem ciekawy wzór kafelkowy na gniazdach. Spotkał się ktoś z czymś takim? Silnik nie był rozbierany i nie ma mowy o żadnej ingerencji "pana Henia"

seba

KUTER

misio94

coraz poważniej myślę o remoncie samodzielnie czego boje sie najbardziej do że coś nie tak zrobie ze skrzynia że bieg nie wejdzie albo wogóle ich nie będzie powiedzcie czy to możliwe ?? z tego co widziałem na filmikach jest to bardzo proste z wykształcenia będe mechanikiem więc trochę kumam co do samochodów ale nigdy nie rozbierałem motoru. Chciał bym zrobić to samodzielnie ponieważ z tego jest nieziemska radocha

opiszcie dokładniej jak obsadzać łożyska i gdzie najpierw

misio94

Jeszcze nie działam Sad

niestety są dwie przyczyny ;/ z tego powodu że sie uczę kasa wpływa nie regularnie i nie wiem kiedy będę miał pieniądze dodam że robię remont za swoje nawet grosza nie biorę od rodziców, druga przyczyna to nie mam teraz za bardzo gdzie. Garaż w którym działam latem teraz jest nie bardzo ponieważ nie ma tam rondu ani ogrzewania . Jak tylko będzie więcej kaski to kupie następna rzecz tzn sylikon który polecił mi BLACK-DIMON
[link widoczny dla zalogowanych]

Jawor

Skrzynie możesz złożyć na sucho, tzn skręcić silnik bez wału, włożyć kompletną skrzynie postawić silnik tak jak w moto (nie na boku). Tak sprawdzisz poprawność złożenia skrzyni ale nie sprawdzisz czy biegi nie będą wypadać podczas jazdy lub ruszania. "Zlizane" zęby kłowe powodują wyrzucanie biegu podczas ruszania lub niedokładnego wbicia biegu.

gustaw

Ja zawsze najpierw łożyska na wał w 354, ale w 353 są dwa po jednej stronie więc po lewej stronie wkładasz łożyska w kartery i później mrozisz wał. Tak bym zrobił ja. Co do tych punktów w karterach to powiem tak... co miało by to niby dać, przecież materiał się nie zagęści po włożeniu łożysk. A co do tulejowania to ja to robiłem i to w skrzyni. Wszystko porządnie zrobione i biegi działają super. Koszt to 50zł od gniazda jak pamiętam. Pytanie jeszcze, Czy jak rozbierałeś ten dziewiczy silnik to miałeś plomby na silniku?