|
www.jawa250.fora.pl Forum poświęcone motocyklom Jawa / CZ
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
353-tuner
Wyjadacz
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wilkszyn/wrocław
|
Wysłany: Śro 22:04, 02 Mar 2011 Temat postu: problem z cylindrem |
|
|
chłopaki głupia sprawa jest, kupiłem ostatnio silnik przejściowy perak/kivaczka- to znaczy taki jak w peraku ale juz z oznaczeniem 353, pochwale sie nawet ze ma numer 000 788 dokładnie N353-000 788.Problem w tym ze stał bez świecy kilka lat. ja go kupiłem od gościa który myślał ze to od wsk, niewiem od kogo go miał. w każdym razie trzeci dzień ściągam mu cylinder i ani drgnie. lekko go korozja chwyciła, myśle nawet ze mógł być przytarty, prubowąłęm zalewać go takim jakby wd-40, odrdzewiaczem, ropą, tłok jest w połowie cylindra więc delikatnie na druhi dzień popukałem przez deseczke i nic, zalałem go znowu ale nic sie nie przesącza.chciałem nawet wykorzyslać róznice w rozszeżalności metali i nalałem do cylindra troche denaturatu i podpaliłem ,(w pracy nieraz palnikiem grzejemy stalowe elementy zeby odpuściły) podgrzał sie póżniej wystygł i ani drgnoł, pobiłem przez deseczke i nic, zalałem go znowu do jutra, wał porusza sie tyle ile ma luzu na korbowodzie. macie jakieś patenty????? niechce go uszkodzić a ściągnąć trzeba. nie jeden silnik robiłem, także zatarte ale takiego nigdy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek123
Czeladnik
Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: Śro 22:50, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Najlepiej zrób "ściągacz".
Użyj stalowego płaskownika-który przyłóż do szpilek, tak jak byś głowicę zakładał. Płaskownik przyłóż do szpilek po przekątnej i zaznacz miejsca przylegania szpilek. Wywierć w nim dwa otwory i załóż go (zamiast głowicy). Pomiędzy tłok a płaskownik włóż jakiś drewniany klocek.
Nakręć dwie nakrętki-tak, żeby powstał dość duży nacisk na płaskownik-klocek-tłok. Zalej do cylindra oryginalną coca cole lub płyn hamulcowy i tak zostaw. Co jakiś czas możesz trochę dokręcić nakrętki. Tak zalany cylinder z naprężonym tłokiem po czasie na pewno "puści".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tomek123 dnia Śro 22:52, 02 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spider
Kierownik zmiany
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siennica Różana Lubelskie
|
Wysłany: Czw 8:33, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kolega Tomek dobrze radzi cola i płyn hamulcowy mają dobre właściwości penetrujące ostatnio robiłem silnik WSk 175 też stał bez świecy i tak samo próbowałem ze ściągaczem ale mi tłok nawet nie drgną przedtem jeszcze 2 tygodnie siedział w ropie i nafcie, ogrzewałem go palnikiem też nie pomogło w końcu powykręcałem szpilki i zacząłem rozpoławiać silnik ( tak od pupy strony udało się poszedł ładnie wał wyjąłem ale cylek dalej zapieczony to go znowu do ropy i tez pukanie ba nawalanie przez drewienko nic nie dało w przypływie desperacji wziąłem wiertełko i nawiercałem otworki dookoła tłoka ale w znacznym odstępie od cylindra i uwzględniłem jeszcze rowki na pierścienie takim sposobem zmniejszyło się naprężenie metalu stukanie przez kołek dębowy dało efekt ale mały więc w ruch poszły 2 młotki kanał i brat na 2 dechach zaczepiliśmy cylka na kanale brat siedział i go ciągną ja z góry nawalałem młotkami jeden trzymałem przy natłoku a 2 uderzałem w pierwszy młotek tłok zaczął iść i po 10 minutach z przerwami bo młodego łapy bolały wał wyszedł oczywiście wywiercany dekielek się obłamał ale to już przy końcu i stukaliśmy w główkę korbowodu po drodze tłok pękł w połowie tak ze wał wyszedł ale trochę tłoka zostało to go rurką wybiliśmy po całej operacji cyliner wbrew pozorom nie ruszony chodzi mi że żadnych rys nie zauważyłem. No trochę się rozpisałem ale może komuś się ten barbarzyński sposób przyda. Po wszystkim tłok wyglądał tak. [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam i powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
353-tuner
Wyjadacz
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wilkszyn/wrocław
|
Wysłany: Czw 21:51, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
dzięki chłopaki, nie pomyślałem o ściągaczu, jako ze pracuje w warsztacie ślusarskim a na śniadanie wpadlem do domu bo mam 3 kilometry i sprawdziłem czy ktoś odpisał , po czternastej ściągacz był gotowy. w moim wykonaniu to stalowa blacha o grubości 12 mm, wymiarach 160 mm na 115 mm, ma ona 5 otworów- cztery natrasowane dokładnie jak rozstaw szpilek(wziołem głowice na wzór) i jeden centralny do którego przyspawałem nakrętke w która jest wkręcona szpilka fi 20mm zakończona dwudziesto centymetrowym prętem w kształcie litery T, dla ułatwieńa poniżej pręta przytspawałem na szpilce nakrętke zeby mozna było kluczem kręcić, zalałęm płyn hamulcowy, po godzinie nie poszło, wieczorem sie spiołem i ruszyło,bardzo ciężko szło ale dojechałem do dołu, tylko lipa bo dalej nie pójdzie a cylinder mimo stukania gómowym młotkiem ani drgnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 353-tuner dnia Czw 21:52, 03 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek.we
Wyjadacz
Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sierakowice (pom)
|
Wysłany: Czw 22:53, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem to tłok i tak do wyrzucenia, więc nawierc tłok, i rozbij. Tłok kupisz bez problemu a cylindra szkoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przegub
Kierownik zmiany
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: KĘTY
|
Wysłany: Pią 6:55, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
odkręć cylinder i pod kątem pociągnij pare razy do góry mocno, jak nie pomoce to niech ktoś w tym czasie wsadzi w tuleje sylindra drewienko i uderza mlotkiem w tłok, musi puścić,
tylko z wyczuuciem! tłok itak do wyjebania a cylindra szkoda! chociaz sie okaze po zdjeciu w jakim bedzie stanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
353-tuner
Wyjadacz
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wilkszyn/wrocław
|
Wysłany: Pią 10:20, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
wykręciłem szpilki i nawalałem z różnych stron gumowym młotkiem, nawet nie odkleił się od uszczelki i karterów, chyba go rozpołowie, bo juz niema co pukać w tłok bo jest w dolnym martwym położeniu,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
black-dimon
Moderator
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 1637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieluń/Łódzkie
|
Wysłany: Pią 22:11, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
w tamtym roku miałem podobny przypadek z 354.
Przez tydzień lałem STAREX - środek używany przy gwintowaniu i obróbce skrawania. podobno nafta jest też skuteczna lub płyn hamulcowy
Później gumowym młotkiem pobijałem cylinder do góry - raz w gwint od mocowania kolanka, a później w tylną cześć cylindra.
Po oddzieleniu cylindrów od karterów uniosłem cylinder z zapieczonym tłokiem do góry, od dołu podparłem cylinder olchową deseczką aby nie opadał, a od góry w tłok pobijałem młotkiem przez kawałek drewna.
Po jakiś 2 godzinach udało mi się oddzielić tłoki od cylindrów.
Metoda brutalna ale w moim przypadku skuteczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
353-tuner
Wyjadacz
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wilkszyn/wrocław
|
Wysłany: Pią 22:44, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
dziś niestety nie miąłem czasu, jak dam rade to jutro sprawe załatwie- albo ja albo on(cylinder) , moze jutro lub pojutrze dodam fotki. pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
353-tuner
Wyjadacz
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wilkszyn/wrocław
|
Wysłany: Pon 21:38, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
cylinder zdemontowany przy użyciu przyrządu i po częściowym rozpołowieniu , konkretnie zatarty był , niestety gdy część pierścieniowa przechodziła przez dół cylindra, coś szczeliło i pęknięcie powstało. lipa, szkoda bo to cylinder jak w peraku a nie w 353
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jawor
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 1976
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 22:13, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
w którym miejscu strzeliło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
353-tuner
Wyjadacz
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wilkszyn/wrocław
|
Wysłany: Pon 23:32, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
od okna dolotowego do okna przelotowego, mógł bym go pospawać, ale chyba niema sensu. oczywiście nie w tej części urzebrowanej, tylko tej wchodzącej w cylinder
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 353-tuner dnia Pon 23:35, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
353-tuner
Wyjadacz
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wilkszyn/wrocław
|
Wysłany: Wto 17:56, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
pospawałem dziś bydlaka, zrobiłem fazke wzdłuż pęknięcia , wygrzałem go do odpowiedniej temperatury pospawałem i odpuszczałem- to znaczy dalej wygrzewałem ale stopniowo w niższej temperaturze żeby naprężenia materjału były mniejsze, znajomy potem go obmierzał i nie odkształciła się tuleja, dam go do honowania i może będzie ok
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 353-tuner dnia Wto 17:57, 08 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jawor
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 1976
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 20:41, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Miej świadomość co może się stać jeśli pęknie podczas jazdy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
353-tuner
Wyjadacz
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wilkszyn/wrocław
|
Wysłany: Wto 23:03, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
wątpisz w moje umiejętności spawalnicze? żart, wiem ze bajzel może powstać lekki, ale cylinder do peraka ciężko było by kupić, jak na oldtimerze lub moto-weteran-bazarze znajde ładny to ten na półke jako eksponat pójdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|