www.jawa250.fora.pl

arthek

Witam,
Poskłądałem jakiś czas temu swoją Kyvackę 250 z 61 r ( dział "nasze Jawy" ) .
http://www.jawa250.fora.pl/nasze-jawy,50/a-to-moj-kiwaczek,5981.html
Jawa przeszła generalny remont zarówno silnika , zawieszenia jak i instalacji elektrycznej.
Silnik jest na oryginalnej instalacji elektrycznej włącznie z prądnica i zapłonem.
Silnik zrobiony zgodnie ze sztuką, odpala normalnie , pracuje równo i cicho, normalnie oddaje moc, obecnie jest jakieś 700 km po naprawie głównej.
Tylko jest jeden problem i występuje on od początku.
Mianowicie czy to na postoju podczas przygazówki czy też w czasie jazdy po puszczeniu gazu pomiędzy zmianą biegów , silnik schodząc ze srednich obrotów lub wyższych niz średnie wydaje z siebie takie głuche walenie, wybuchy ( stuki ) , nie wiem jak to nazwać , synchroniczne z suwami pracy.Zanikajace wraz ze spadkiem obrotów.
Zapłon ustawiony był na czujnik zegarowy zgodnie z serwisówką i stuki występowały , potem próbowałem delikatnie zmieniać wyprzedzenie +/- i bez zmian.
Stuki wystepują tylko i WYŁACZNIE przy schodzeniu silnika z obrotów w pozostałych stanach silnika nic się nie dzieje i nic niepokojącego nie słychac.
Spotkał się ktoś z czymś takim u siebie ?
Nie wiem co robić , próbowałem też regulować gaźnik i ustawiałem na "bogato" i "ubogo" i też bez zmian.
Robiłem i użytkuję różne silnikiale z takim problemem spotykam się pierwszy raz.

seba

Też mam też tak w jednym silniku. ale u mnie jest pojedynczy stuk przy schodzeniu z obrotów. Gdzieś jakieś naprężenie jest.

arthek

Może źle to napisałem , to nie jest ciagły stuk tylko , stuknie raz , innym razem - dwa razy , max trzy , ale ten pierwszy stuk jest najgłosniejszy.
Jak odpuszczę gaz na niższych obrotach to syuku nie ma, tylko ze średnich lub wyższych.Myślałem aby kupić gaźnik na alle... , ( sa po ~ 110 z) i spróbować na "nowym " gaźniku , bo w moim obecnym gaźniku - oryginalnym jikovie ( nie wiem czy dokładnie ten model gaźnika powinien być przy tym silniku , z tego rocznika , średnica gardzieli się zgadza - 26 mm ale nie wiem jak z dyszami) luźna jest trochę przepustnica ( słychać ją jak dzwoni podczas pracy silnika przy niewielkim uchyleniu gazu) i moze to ma jakiś związek z tym stukiem ? Nie klei mi sie ta teoria trochę ale juz pomysły mi się skończyły....

arthek

seba

arthek

Może faktycznie coś zwiazane z naprężeniami ?
Ile masz przejechane na tym silniku w którym masz ten stuk ?

arthek

Gaźnik mam 2928 SBD 14c zastanawiam się czy dla tego rocznika 353/04 (1961) taki powinien być ?

seba

U mnie gaźnik nie miał znaczenia, na różnych jest to samo.

arthek

Wróciłem z zapłonem na 4.0 mm przed GMP ( wcześniej opóźniłem na 3 mm i było to samo) .

seba

Efekt?

arthek

Bez zmian ( stuki takie same) ale jakby lepiej chodzi w wyższych partiach obrotów.
Sprawdzę jeszcze , jak będę miał chwilę czasu przy ustawieniu zapłonu przy 2,0 mm - 2,5 mm przed GMP ( tak z ciekawosci )

arthek

arthek

Zmieniłem zapłon na 2-2,5 przed gmp - to samo, potem na 4,5-5 przed gmp - też to samo.
Zostawiłem na 4 przed gmp ( instrukcja mówi o 4,5 mm )

Jawor

To o czym piszesz trapiło mnie przez długi okres użytkowania mojej Jawy 250. Wymyślałem już wszystko - przekładałem wały i rozpoławiałem silniki a efekt zerowy (czyli ciągle biło przy odpuszczaniu gazu przy schodzeniu z obrotów)

I udało mi się znaleźć przyczynę...

Są to napierdalające przeciwwagi wału o kartery (skrzynia korbowa).
Jeśli nie wierzysz to ściągnij pokrywę od strony elektorowni. Gazuj w miejscu i przy dużym luzie powinieneś zauważyć odskakiwanie wału na bok. Możesz też pomalować krzywkę zapłonu markerem i zobaczyć jak się wyciera. U mnie na ciepłym silniku można było ruszać wałem osiowo.

Co możemy na to poradzić?
Wał do regeneracji (zmiana zużytych czopów) oraz dystansowanie wału w połówkach podkładkami DIN 988 (odpowiednie wymiary dostępne na allegro).
Wersja cebulacka to wyłącznie dystansowanie podkładkami (tego nie sprawdzałem)
Luz powinien wynosić w granicy 0.3mm

Sprawdź i daj info czy pomogłem Smile

seba

U mnie wał jest po regeneracji.