www.jawa250.fora.pl

muczos

Przecież nikt nie będzie jeździł do tyłu przez 20000km, ten wsteczny służy tylko po to aby np. wycofać z garażu, przez te kilkanaście sekund raczej nic nie powinno dziać się silnikowi. Trzeba by zobaczyć na schemacie jak jest zrobiona elektryka w velorexie, bo przez samo kręcenie wałem do tyłu ciężko jest zapalić silnik, może jest tam jakiś wynalazek do przestawiania zapłonu.

gustaw

Całkiem możliwe bo sama prądnica-rozrusznik nie jest w stanie uruchomić silnika do tyłu gdy jest wzorowo ustawiony zapłon

muczos

Może jestem w błędzie, ale gdybym miał płytkę od 350 to bym spróbował zamienić kable na przerywaczach. Bo jakbym to zrobił to iskra będzie w DMP, ale tylko wtedy jak wał obraca się normalnie czyli w prawo, a w lewo może być troszkę inaczej, nie wiem jakby to opisać, najlepiej by było zdjąć pokrywę elektrowni i obserwować w których położeniach wału otwierają się przerywacze kiedy kręci się wałem w lewo. Jak załatwię płytkę od 350 to się z tym pobawię, tylko po co mi wsteczny w solówce? Razz

gustaw

płytkę masz w swojej jawie tylko brakuje ci połówki. Słuchaj nic nie wykombinujesz!!!!!!! kurde mam jawy 350 i wiem że to nie tak działa . Daruj sobie pracę będziesz zdrowszy. Przecie jak masz drugą płytkę ( polówkę) od drugiego cylindra to ona jest też ustawiona przed GMP tłoka . Jak zamienisz kable na platynach to tylko piernie raz na 100 razy. bo będzie zapłon w złym momencie .

muczos

Ale zobaczę z ciekawości co pepiki mogły wykombinować żeby jeździć do tyłu, wystarczy tylko zdjąć pokrywę i świecę. I tak muszę na nowo ustawić przerwę na przerywaczu, to przy okazji sobie wszystko pooglądam i posprawdzam.

aker6

trzeba by umieścić drugi przerywacz zaraz przy pierwszym i zrobić pstryczek do przełączania ich, ale jeszcze dochodzi kwestia ukształtowania krzywki, a więc ładowania i rozładowania kondensatora. W teorii byłoby to nie szkodliwe dla silnika, ale teoria z praktyką się trochę rozmijają. Na upartego można by stworzyć krzywkę z 2, ale ilu z nas jeździ z wózkiem? bo tylko wtedy ma to jakiś sens

motomaciey

Płytka z przerywaczami o 350 nic nie da ! Przecież jeżeli zakręci się silnikiem do tyłu to nagle górny i dolny martwy punkt nie zamienią się miejscami, jak tłok jest na dole to żadnym magicznym sposobem nie będzie to GMP. Nie znam wartości ustawiania zapłonu dla Jawy ale na potrzeby zilustrowania sprawy załóżmy że jest to 4mm przed GMP, żeby silnik odpalił do tyłu trzeba ustawić zapłon ana logicznie 4mm za GMP i kręcić silnikiem do tyłu albo kopać uparcie aż tłok odbije w przeciwną stronę. Czekam na konkretne argumenty dla czego praca w przeciwną stronę jest szkodliwa dla silnika bo gdybać to sobie możemy do us...ej śmierci. Żeby jeździć Jawą do tyłu trzeba bylo zbudować płytkę z szybkim przestawieniem kąta zapłonu albo załstosować zewnętrzną przekładnię od jakiegoś quada, podejrzewam ż e w starszych Jawach można by ją ukryć pod pokrywą boczną.

gustaw

Odpal do tyłu i posłuchaj silnika będziesz słyszał co się dzieje Twisted Evil

motomaciey

Ale mi wciąż chodzi o konkrety a nie to co słychać. Co konkretnie się dzieje ?

mcha

Konkretnie jest tak: kopiesz wał się kręci w prawo, jak z słabo kopniesz albo/i zapłon jest za bardzo przyśpieszony to po pierwszym wybuchu tłok dostaje tak potężne pierdolnięcie, że wał zaczyna się kręcić w druga stronę. Takie przeciążenie na pewno nie jest zdrowe dla wału i reszty elementów przenoszących napęd.

Jak pisze Obile, w Velorexie rozrusznik kręcił w dwie strony, więc nie było tego gwałtownego szarpnięcia wału w druga stronę. My tu gadamy o odpaleniu z kopniaka więc to będzie występować i rozwalać wał i całą resztę. A jeszcze przecież jest tryb koła rozruchowego pod koszem sprzęgłowym który będzie się ześlizgiwał na lewych obrotach i może rzęzić.

Z 2 przerywaczami patent na pewno nie wypali BO:
kręcimy wałem w prawo jak mamy zapłon 4mm (lub więcej) przed GMP, wtedy istnieje szansa że tłok po zapłonie się cofnie, ale jeśli ustawisz zapłon do lewych obrotów to musiałbyś ustawić na 4mm po GMP a w tej pozycji już nie ma szans żeby tłok się cofnął i złapał lewe obroty. Musiałbyś mieć jeszcze przekładnie, która pozwoliłaby kopniakiem obracać wał w lewo albo odpalać z pychu do tyłu Very Happy

Jawor

motomaciey

Tu już jakiś pomysł - koło rozruchowe. Czy ono jest na stałe zazębione ? Gdyby tak było to żęziło by przy pracy w przód a obróciło by kopniakiem i zalkleszczyło by silnik przy pracy w tył. Tłok dostaje potężnego kopa podczas każdego cyklu pracy, silnik jest tak zbudowany żeby jego mechanizmy wytrzmywały te przeciążenia inaczej starczał by na 10 minut pracy, to nie konkret. Podczas odpalania tłok często odbija do tyłu, jest to spowodowane kompresją, często nawet tego nie zauwaźamy do puki starter nie zostawi siniaka na łydce, w przypadku złego ustawienia zapłonu silnik odpala wtedy do tyłu. Skoro nie ma innych pomysłów to wam powiem, te nie pokojące dźwięki to spalanie detonacyjne spowodowane złym ustawieniem zapłonu, ono jest szkodliwe dla silnika.
Jawor, a czym różni się krzywka od TS-ki ?

gustaw

odpisze ze niczym

Jawor

Jawor

muszę jednak kupić płytkę zapłonu do Jawy... To co ona przeszła przechodzi ludzkie pojęcie. Wygięta we wszystkie strony, odwrócona, przykręcona na jeden wkręt (z drugiej strony przyłapana śrubą trzymającą prądnice) . Ledwo ustawiłem kąt wyprzedzenia zapłonu (po wielu nieudanych próbach) Na korpusie prądnicy też widać nieudolność poprzedniego właściciela.

Prądnice mam od Jawy 125

Chętnie kupie to bakelitowe jebadełko trzymające mechaniczny regler.