www.jawa250.fora.pl

353-tuner

witam, ważna sprawa- szukam chętnych na prawdziwą przygodę:
-po pierwsze nie jestem wsiowym oszołomem Smile

i sprawa jest brana na poważnie
- po drugie zobaczcie o co mniej-więcej mi chodzi
http://www.youtube.com/watch?v=j7L3-rWq_VM&feature=related
może za wyjątkiem podmywania jajek w potoku i motokrosowej jazdy
- po trzecie z wyprzedzeniem trzeba zacząć organizacje, dobrać trase, zebrać ekipe, przygotować sprzęt i fundusze gromadzić,

widziałem sporo takich wypraw w gazetach motocyklowych, w telewizji i internecie(nieco bardziej cywilizowanych:) ale i ta z filmu jest ciekawa ) i od kilku lat niemoge się zebrać z różnych powodów- tym razem chciał bym dopiąć swego , kilku moich kolegów może bym zwerbował ale to sie zobaczy,
jeśli ktoś odbywał już takie wyprawy to będe wdzięczny za rady i sugestje,
autem bywałem jaz we francji, pare razy w niemczech, wiele razy w czechach i w różnych miejscach polski ale motocyklem w dalekie trasy nie jeździłem i nie wszystko moge przewidzieć
nie chodzi mi też o przejazd z punktu A do punktu B główną trasą typu autostrada, tylko o poruszanie się normalnymi drogami aby jak najwięcej zobaczyć, wszystko jednak jest do dogadania.
mamy sporo czasu aby się konsultować Wink

353-tuner

sprawa jest dość złożona bo np termin nie jest dowolny nie tylko ze względu na pogodę ale i na fakt że z reguły urlop w pracy trzeba planować w pierwszych miesiącach roku,
zastanawiałem się też nad ,,próbną mniejszą wyprawą,, w celu sprawdzenia wszystkiego w praktyce - byłem kiedyś w muzeum (chyba prywatnym) gdzie było mnustwo motocykli - 90% jaw- nie pamiętam nazwy miejscowości ale gdzies mam to zapisane - autem nie jechało sie tam długo, ale napewno niektórzy mają tam dalej niż ja, więc niewiem czy znajde chętnych

Daniel_354

A gdzie to muzeum się znajduje??

353-tuner

z wrocławia chyba 2-3 godziny jechałem, ale nazwę miejscowości może wieczorem znajde- w zimie tam jest nieczynne chyba

Daniel_354

A mniej więcej jaką planujesz trasę??

aker6

Doradzał bym bardziej cywilizowane kraje. Kolega w zeszłym roku był na wyprawie autem Ukraina-Węgry-Słowacja ale na jeden dzień wyskoczył do Rumunii. Może po prostu miał pecha niesamowitego, ale zatrzymał się gdzieś nad wodą, zszedł ze skarpy a za nim przyjechało 5 łysych gości, wyciągnęli noże kazali oddać pieniądze, dokumenty, telefony i lustrzankę, po czym go jeszcze przeszukali. Na całe szczęście dok od auta i kluczyki miał tak schowane, że nie wyczuli.

353-tuner

no wiesz, pecha wszędzie można mieć, niejednego polaka pobili i okradli np w niemczech lub francji. ale trasa jest do dogadanie, dlatego już teraz trzeba na poważnie się za to brać, kolega chciał jechać z nami suzukom 750- twierdzi ze jest w stanie jechać 60-80 km/h , jeździł w dalsze trasy po polsce, ale niewie czy znajdzie czas zeby prawko zrobić aby za granice jechać bez stresu

Daniel_354

Ogólnie to chętnie bym się pisał na taką wyprawę ale Jawą to bym się nawet nie puścił do miejsca spotkania Razz

kreciu84

Siemano... ojj Panie zachęty narobiłeś Wink

353-tuner

wiesz, maszyne trzeba przygotować na taką wyprawe, w mojej głowie rodzą się różne patenty niedokońca normalne- np założe sobie dentki motokrosowe- bardzo gróbe są , i odporniejsze na przebicie i inne formy uszkodzenia, łańcuch kupiłem japoński Smile

i inne takie ,,usprawnienia,, nie wpływajce wizualnie na odstępstwo od oryginału

353-tuner

pozatym o nutke przygody chodzi:)

353-tuner

napisalem pare dni temu ogólną propozycje trasy, ale dopiero teraz zobaczyłem ze z nieznanych mi powodów niema tego posta, więc w skrucie: kiedyś chciałem jechać do odessy(a nawet ankary)- i dalej chce, ale to dość daleko, kiedyś tam pojade ale puki co wstępnie proponował bym przejechać przez czechy, słowacje węgry i dotrzeć do rumuni- i tu kwestja otwarta, albo nie zapuszczamy się daleko w kraj zwiedzając jedynie pare miejsc wybranych, albo lecimy toche głębej, albo całkiem inna trasa, można na ukraine również sie wybrać, teren też ciekawy, - wszystko od kasy i czasu zależy, ja do mołdawi lub turcji nawet chciał bym dobrnąć , ale mało który jawowicz był by na tyle odważny Smile

dla niedowiarków dodam jednak ze w latach siedemdziesiątych lub osiemdziesiątych student na wsk 125 przemierzył prawie wszystkie kontynenty pokonując ponad 40 000 kilometrów- więc dobrze przygotowana jawa dała by rade chociaż te 1000/2000km na które się szykuje Smile

dodam ze temu studentowi wytwórnia ,,WueSeK,,podarowała wsk 175 w podzięce za reklame Wink

spider

Pomysł dla mnie bomba.
Tuner jak myślisz ile kasy trzeba by szykować na trasę?

Daniel_354

o stary, widzę, że Ty ambitne plany masz Smile

353-tuner

kasa zależy od wielu czynników- jak polecimy na ,,dzikusa,, czyli śpimy w namiocie i jemy ze śmietnika (żart) to pewnie taniej- a jeśli normalne noclegi to komfortowo bardziej, ale i pare złotych więcej, zależy jak daleko i na jak długo wyskoczymy, widzieliście film z linku na początku? goście mieli fajną wyprawe ale mycie dupska w leśnym potoku to dość mocna rzecz jak dla mnie,
licząc np 1000 kilometrów (dystans tylko przykładowy) i spalanie 4,5 litra (mniej więcej takie spalanie pokazuje wykres przy prędkości pomoędzy 70 a 80 km/h - 3litry przy 60 wychodzi - są też wykresy dla 175 i 350ccm) razy cene paliwa np 5,4 pln wychodzi 10x4,5x5,4=240 zł plus 25 na mixol (10 oznacza ilość setek w tysiącu bo spalanie jest liczone na setke a w tysiącu jest dziesięć setek) do tego jakieś żarcie i spanie, ewentualnie środki psychotropowe Wink

mógł bym oszacować dystans dokładnie ale nie każdemu może pasować moja trasa- np w górach ładne widoki ale silnik bardziej obciążony itd itp (ale jawa da rade nawet na mount everest Wink

)